Ziobro pokazał zdjęcie ze szpitala. Lekarz ocenił to, co napisał były szef MS o swoim raku

Natalia Kamińska
16 marca 2024, 18:26 • 1 minuta czytania
Były minister sprawiedliwości i prokurator generalny Zbigniew Ziobro zamieścił w sobotę zdjęcie ze szpitala. Poinformował także o przebiegu leczenia nowotworu przełyka. W sprawie zabrał głos m.in. Cezary Szczylik, profesor nauk medycznych specjalizujący się w onkologii i hematologii.
Ziobro pokazał zdjęcie ze szpitala. Jego wpis skomentował lekarz. Fot. Z.Ziobro/serwis X

Ziobro pokazał zdjęcie ze szpitala. Jego wpis skomentowali medycy

"O moim wrogu dowiedziałem się 13 listopada, w dniu ślubowania nowo wybranych posłów. Po drodze do Sejmu podjechałem do szpitala MSWiA w Warszawie. Odebrałem wynik badań histopatologicznych" – napisał w sobotę Zbigniew Ziobro w serwisie X.


I dodał: Otworzyłem kopertę i czytam: nowotwór złośliwy przełyku. Rak! Tuż przed wejściem na salę plenarną wpisałem w wyszukiwarce Google hasło: „nowotwór złośliwy przełyku rokowania” i zobaczyłem...wyrok: umiera 90-95 proc. chorych!". Szczegóły tego wpisu są w naszym tekście pod tym linkiem.

Były szef MS przestrzega też innych, że "nowotwór to podstępny wróg". W sprawie tego apelu zabrał głos w rozmowie z Wirtualną Polską Cezary Szczylik, profesor nauk medycznych specjalizujący się w onkologii i hematologii.

Lekarz: Nowotwory przełyku rozpoznaje się dość późno

Nowotwory przełyku rozpoznaje się dość późno. Jeżeli pojawiają się objawy takie jak chrypa, ciągłe zmęczenie czy nagła utrata wagi, to powinniśmy udać się na badania – wskazał lekarz.

Natomiast dr Tomasz Filipowicz wyjaśnił serwisowi, jak wygląda kwestia objawów. – To mogą być też dolegliwości, które zwykle miewamy. Czasami może boleć nas gardło, możemy mieć też wrażenie posiadania "kluski w gardle". Jeżeli te objawy utrzymują się dłużej niż dwa tygodnie, powinno nas to zaniepokoić – tłumaczył WP.

Z kolei nasza redakcja niedawno na temat choroby Ziobro rozmawiała z dr Pawełem Wittem. Anna Dryjańska zapytała go, czy osoba chora na raka przełyku może wrócić do pełni zdrowia.

– Z mojego doświadczenia w opiece paliatywnej wynika, że nowotwory przełyku, ze względu na ich początkową bezobjawowość, są rozpoznawane w zaawansowanym stadium, często dając przerzuty do okolicznych narządów, węzłów chłonnych. Rozsiany proces nowotworowy jest chorobą, która rzadko kiedy prowadzi do wyleczenia – wyjaśnił nam specjalista.

Lekarz podkreślił też, że tak jak w przypadku wielu innych chorób, moment wykrycia jest kluczowy dla dalszych rokowań. Im później, tym gorzej dla pacjenta.

– Statystyki dotyczące zaawansowanego raka przełyku są mało optymistyczne – odsetek przeżyć 5-letnich wynosi około 10 proc., natomiast większość pacjentów niestety umiera w ciągu kilku lub kilkunastu miesięcy od postawionego rozpoznania. Wynika to również z faktu, że często pacjenci z rakiem przełyku do leczenia przyczynowego trafiają bardzo osłabieni, a samo leczenie jest wyjątkowo ciężkie i wyczerpujące – opisał rozmówca naTemat.pl.