Nie żyje znany przedsiębiorca Damian Paszynin. 43-latek zginął w tragicznym wypadku

Weronika Tomaszewska-Michalak
30 marca 2024, 11:30 • 1 minuta czytania
W tragicznym wypadku, do którego doszło pod Iławą w nocy z piątku na sobotę (30 marca), zginął znany przedsiębiorca i prezes lokalnego klubu piłkarskiego Damian Paszynin. Miał zaledwie 43 lata. Lokalna społeczność i piłkarze żegnają go w poruszających postach.
Damian Parzynin nie żyje. Fot. Facebook / KS Unia Susz

Tragiczny wypadek pod Iławą

Tuż przed świętami napłynęła przykra wiadomość. Między Suszem a Iławą (dokładnie we wsi Falknowo) w województwie warmińsko-mazurskim miał miejsce wypadek. Jak podaje TVN24, kierowca osobowego audi uderzył w przydrożne drzewo z ogromną siłą.


Służby dostały wezwanie około godziny 21:00 w piątek (29 marca). Na miejscu okazało się, że zdarzenie ma swój tragiczny finał – zmarł kierowca pojazdu. Policja poinformowała, że przyczyną tragicznego wypadku była nadmierna prędkość.

– Funkcjonariusze natychmiast pojechali na miejsce, gdzie wstępnie ustalili, że 43-letni mieszkaniec powiatu iławskiego nie dostosował prędkości do warunków ruchu, w wyniku czego stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w przydrożne drzewo – przekazała dla TVN rzeczniczka Komendanta Powiatowego Policji w Iławie asp. szt. Joanna Kwiatkowska.

Na zdjęciach z wypadku widać, jak auto "rozpadło się na pół" – jedna część wylądowała przy drzewie, a druga wpadła do przydrożnego rowu.

Kierowcą był Damian Paszynin

Jak się szybko okazało za kółkiem tamtego audi siedział znany lokalnej społeczności Damian Paszynin.

"Był znanym przedsiębiorcą, ale też działaczem sportowym i czynnym sportowcem. Uprawiał triathlon, biegi. W życiu prywatnym: mąż i ojciec... Wiadomość o jego śmierci w tragicznym wypadku drogowym w Wielki Piątek głęboko zasmuciła wiele osób" – podaje Infoiława.

Paszynin był także prezesem klubu Unia Susz. Piłkarze w sobotę rano opublikowali pożegnalny post na Facebooku. "Był nie tylko wyjątkowym liderem, ale przede wszystkim wspaniałym człowiekiem" – czytamy. W zaistniałej sytuacji klub odwołał swój najbliższy mecz z Huraganem Morąg.

Zmarły 43-latek należał też do grona "iławskich biegaczy". Oni także pożegnali go słowami: "Będziemy Cię pamiętać jako wspaniałego człowieka, męża, ojca, społecznika, przyjaciela, sportowca... Społeczność parkrunu składa rodzinie wyrazy współczucia. Nic więcej nie mamy siły napisać... Żegnaj Damian i biegaj nadal... tam... Cześć jego pamięci".