Henry Cavill dał Maciejowi Musiałowi radę na planie "Wiedźmina". "Super to wspominam"

Zuzanna Tomaszewicz
31 marca 2024, 10:07 • 1 minuta czytania
Oprócz występów w polskich produkcjach Maciej Musiał próbuje swoich sił także w zagranicznych serialach. W "Wiedźminie", w którym zagrał u boku Henry'ego Cavilla, wcielił się w rolę rycerza chroniącego księżniczkę Ciri. Jak aktor wspomina pracę na planie hitu Netfliksa? Od odtwórcy Geralta z Rivii otrzymał pomocną radę.
Jaką radę Maciej Musiał otrzymał od Henry'ego Cavilla na planie "Wiedźmina"? Fot. Vianney Le Caer / Invision; Pawel Wodzynski / East News

Musiał otrzymał radę od Cavilla na planie "Wiedźmina"

W "Wiedźminie" od Netfliksa Maciej Musiał został obsadzony jako cintryjski rycerz w służbie królowej Calanthe, sir Lazlo. Polski aktor pojawia się w serialu na chwilę - to on pomaga księżniczce Ciri (Freya Allan) uciec z płonącej Cintry. W trakcie ucieczki ginie z rąk nilfgaardzkiego oficera Cahira (Eamon Farren). Później okazjonalnie widzimy go w retrospekcjach.


Mimo epizodycznej roli Musiał miło wspomina pracę na planie adaptacji "Wiedźmina". Jak sam przyznał w rozmowie z RMF24 29-letni aktor z Warszawy zdradził, co takiego rodził mu Henry Cavill, który przez trzy sezony dzierżył dwa wiedźmińskie miecze.

– Zawsze próbuj każdą scenę na nieskończenie dużą liczbę sposobów. To poszerza twoje rozumienie sytuacji i masz wtedy więcej wyborów. (...) Super to wspominam – powiedział.

W rozmowie z naTemat rodzimy gwiazdor przyznał natomiast, że od samego początku "był zajarany" wizją występu w adaptacji prozy Andrzeja Sapkowskiego. – Już samo zaproszenie na przesłuchanie sprawiło, że mocniej zabiło mi serce. Spędziłem cztery dni z tekstem w ręce, żeby nie mieć potem wyrzutów, że nie dałem z siebie wszystkiego – mówił.

Przypomnijmy, że "Wiedźmin" nie był pierwszą przygodą Musiała z Netfliksem. Wcześniej współtworzył i grał jedną z głównych ról w "1983". Po roli sir Lazlo aktor otrzymał angaż w międzynarodowym serialu twórców "Dark" - "1899" - który niestety anulowano po pierwszym sezonie.

Liam Hemsworth ćwiczy do roli Geralta z Rivii

Jak pisaliśmy wcześniej w naTemat, pod koniec lipca na platformę Netflix trafiła druga część 3. sezonu "Wiedźmina" i tym samym ostatnia odsłona serialu z Henrym Cavillem jako białowłosym Geraltem z Rivii. W kontynuacji dwa miecze po brytyjskim aktorze przejmie australijski gwiazdor "Igrzysk Śmierci", Liam Hemsworth.

Hemsworth pragnie wcielić się w rolę Białego Wilka najlepiej, jak potrafi. Wiadomo już, że zaczął na poważnie przygotowywać się do występu w 4. sezonie "Wiedźmina". Odtwórca Jaskra, Joey Batey, zdradził w jednym z wywiadów, że aktor z Australii zabrał się za lekturę Andrzeja Sapkowskiego i intensywny trening.

Czytaj także: https://natemat.pl/537650,hemsworth-w-wiedzminie-4-ujawniono-opis-sceny-ze-zmiana-cavilla

Choć wielu fanów twórczości polskiego pisarza fantasy już dawno temu odpuściło sobie dalsze oglądanie serialu, ogłoszenie nowego reżysera może potencjalnie zmienić ich decyzję. Jednym z reżyserów najnowszych (czterech) odcinków zostanie Sergio Mimica-Gezzan, amerykański reżyser i syn słynnego chorwackiego filmowca Vatroslava Mimicy.