Burza we Wrocławiu po żarcie w Prima Aprilis. Przesadzili z Ukraińcami

Klaudia Zawistowska
02 kwietnia 2024, 13:23 • 1 minuta czytania
Prima Aprilis to jedno z bardziej kontrowersyjnych świąt w kalendarzu. Nie od dziś wiadomo, że żartować trzeba umieć. Dziennikarze z tuWrocław.com raczej nie powinni byli tego robić. Ich dowcip o parkingach tylko dla Ukraińców wywołał istną burzę.
Jacek Sutryk Fot. East News/Mateusz Birecki/REPORTER/Facebook

W Poniedziałek Wielkanocny dziennikarze tuWrocław.com opublikowali żartobliwy materiał o powstaniu rzekomych "parkingów tylko dla Ukraińców". W artykule podkreślono, że w związku z rosnącą liczbą obywateli Ukrainy we Wrocławiu, ratusz podjął decyzję o utworzeniu parkingów tylko dla ich potrzeb.


Zgodnie z podanymi w materiale informacjami, pilotażowy program miał ruszyć 1 kwietnia. W pierwszej kolejności do dyspozycji gości z Ukrainy miało być oddane 200 miejsc. Wszystkie miały być oznaczone żółto-niebieskimi pasami.

Materiał z Wrocławia miał nawet wypowiedzi "urzędnika"

W kontrowersyjnym materiale pojawiły się wypowiedzi "przedstawiciela ratusza". Był nim zmyślony przez dziennikarzy "Miłosz Niedoczekany, pełnomocnik prezydenta Wrocławia ds. rozwoju transportu samochodowego".

https://www.instagram.com/reel/C4s-EAlIuqY/

"To kwestia naszej gościnności i zwykłej przyzwoitości", "Pilotaż potrwa trzy miesiące. Potem z każdym miesiącem będą powstawały kolejne takie parkingi. Docelowo chcemy, by dla kierowców z Ukrainy była przeznaczona jedna trzecia wszystkich miejsc parkingowych w mieście" – cytowali wyimaginowanego urzędnika dziennikarze.

Kiepski żart odbił się szerokim echem w mediach społecznościowych

Mieszkańcy Wrocławia dość szybko wyłapali, że całość jest niskich lotów żartem z okazji 1 kwietnia. W sekcji komentarzy aż zawrzało od wypowiedzi, które jednoznacznie oceniły pomysłodawcę tego materiału.

"Mediaworkerzy bez kręgosłupa moralnego po raz kolejny się nie popisali" – pisał jeden z użytkowników. "Wygląda jak celowe działanie redakcji, która liczy na podgrzanie nastrojów, podjudzanie i że rasiści przyjdą nabić wam komentarzy. Żałosne" – podsumował kolejny.

Inni natomiast uważali, że dowcip jest dość zabawny. "Doskonały żart! Ciężko będzie to przebić", "Brawo redaktor" – pisali kolejni użytkownicy. Nie zabrakło również takich, którzy uwierzyli, że materiał jest prawdziwy. "Do miejsc parkingowych tylko dla Ukraińców niech magistrat dorzuci im jeszcze darmowe apartamenty, szkoły, żłobki, przedszkola, co miesiąc 20.000 zł, żeby nie musieli pracować" – pisał jeden z rozzłoszczonych mieszkańców.

Niefortunny żart na chwilę przed wyborami samorządowymi

Dodajmy, że nieudany żart, w którym zacytowano zmyślonego urzędnika, może zaszkodzić nie tylko redakcji, ale również prezydentowi Wrocławia Jackowi Sutrykowi. Jeżeli ktoś nie wyczuł, że całość jest tylko dowcipem, mógł uznać, że ratusz działa na korzyść Ukraińców, tym samym dyskredytując mieszkańców miasta.

Dowcip został opublikowany na tydzień przed pierwszą turą wyborów samorządowych zaplanowanych na niedzielę 7 kwietnia. We Wrocławiu o reelekcję będzie ubiegał się Jacek Sutryk. Tym razem nie będzie on jednak wspierany przez Koalicję Obywatelską, tak jak było to przed pięcioma laty.