Grupa nastolatków skatowała bezdomnego na dworcu. "Cudem przeżył"
Dramatyczne zdarzenie opisało TVP3. Jak czytamy, w ostatnich dniach 10-osobowa grupa nastolatków miała zaatakować bezdomnego na Dworcu Centralnym w Szczecinie. Młodzież miała rozbić butelkę na głowie mężczyzny, a następnie kopać go po głowie.
"Cudem przeżył"
Na miejscu interweniowała policja i zespół ratownictwa medycznego. Poszkodowanego od razu zabrano do szpitala. "Mężczyzna cudem przeżył" – przekazał publiczny nadawca.
Dziennikarzom TVP3 Szczecin udało się dotrzeć do świadków zdarzenia, którzy na własne oczy widzieli jak grupa nastolatków katuje osobę bezdomną. – Gdzieś go skatowali, pocięli. Krwi było dużo, widziałem filmiki. Masakra. Słyszałem, że dużo ich było – powiedział jeden z nich.
– Karetka przyjechała, pogotowie, policja. Do szpitala go zabrali – dodał kolejny.
W rozmowie ze stacją głos zabrał także pobity mężczyzna. Jak wyjaśnił, grupa młodzieży najpierw zaatakowała jego koleżankę. Gdy 30-latek stanął w jej obronie, wtedy pobili jego.
– Grupka podbiegła, ją zaczepili. Chcieli ją wziąć. Podszedłem do nich i mówię "zostawcie", a oni w kółko mnie wzięli i pobili mnie małolaci. Nie spodziewałem się takiej sytuacji. Nie wiedziałem w ogóle, o co chodzi. Myślałem, że już nie będę żył – opisał.
Szczecin. Sprawcy pobicia bezdomnego zatrzymani
W rozmowie z TVP3 Szczecin o szczegółach interwencji poinformował prok. Piotr Wieczorkiewicz. Wyjaśnił, że doszło do zatrzymania dwóch napastników. Jeden z nich, już pełnoletni, usłyszał zarzuty pobicia. W trakcie przesłuchania przyznał się do zarzucanych mu czynów.
Drugi napastnik to osoba niepełnoletnia. Jego sprawą zajmie się sąd rodzinny. – Doszło do rzucenia butelką w stronę pokrzywdzonego. Następnie dwie osoby z tej grupki dokonały jego pobicia, zadając ciosy ręką i kopiąc nogami – powiedział prok. Piotr Wieczorkiewicz.
18-latkowi grozi kara 5-lat pozbawienia wolności. Do czasu rozprawy wobec podejrzanego zastosowano środki zapobiegawcze w postaci dozoru policyjnego.