"Trochę był to bal przebierańców". Maja Sablewska ocenia tegoroczną Met Galę [TYLKO U NAS]

Kamil Frątczak
22 maja 2024, 15:32 • 1 minuta czytania
Maja Sablewska uchodzi za jedną z najpopularniejszych stylistek modowych w Polsce. W rozmowie z naTemat zdradziła, jakie trendy modowe sprawdzą się w sezonie wiosna/lato 2024. Nie zabrakło również tematu tegorocznej Met Gali. Celebrytka dobitnie oceniła wydarzenie modowe. Jak sama twierdzi, we wszystkim trzeba odnaleźć siebie.
Maja Sablewska dobitnie oceniła tegoroczną Met Galę [TYLKO U NAS] Fot. naTemat.pl

Maja Sablewska na modzie zna się jak nikt. Wielokrotnie udowadniała to w telewizji, gdzie w swoich programach odmieniała życie wielu kobiet. Nie każda metamorfoza kończyła się sukcesem, jednak zawsze dokładała wszelkich starań, by pomóc swoim bohaterkom.


Obecnie prowadzi na antenie Polsat Café program "10 lat młodsza w 10 dni". Stylistka ma już jednak telewizyjne doświadczenie, bo to nie pierwszy jej format. Na czym on polega? Przeprowadza metamorfozy kobiet, które wyraziły chęć wzięcia w nim udziału.

Maja Sablewska dobitnie oceniła tegoroczną Met Galę [TYLKO U NAS]

W najnowszym wywiadzie dla naTemat Maja Sablewska zdradziła trendy na sezona wiosna/lato 2024. Stylistka podczas eventu marki Ploom podkreśliła, że jej zdaniem w modzie najważniejsza jest unikatowość, wyjątkowość, nawiązując do hasła wydarzenia #trulyunique. – To truly unique to jest coś, na co bym stawiała, bo każdy z nas jest wyjątkowy. Każdy z nas ma swoje atuty i trzeba na to postawić – podkreśliła.

– Na wiosnę wraca taki minimalizm i estetyka lat 90. XX wieku, czyli czerń i biel – klasyka totalna. Plus do tego beże i brązy. Transparentność jeśli chodzi o materiały – bardzo duża odwaga w modzie – denim stylizowany, jak w latach 80. w total looku. Motywy kwiatowe, to jest też co mi towarzyszy już od kilku dobrych lat, a to się teraz pojawia na ubraniach – doradza stylistka.

Dodatkowo stylistka podkreśliła, że charakterystyczny dla tego sezonu jest "kowbojski klimat". Nowe życie nadał mu w ostatnim czasie Pharrell Williams i Beyoncé, której płyta "Cowboy Carter" utrzymana jest w tym klimacie. – Beyoncé tworzyła tę płytę 5 lat, czyli nie mogła przewidzieć, że to akurat będzie modne. Uważam, że ona jest trendsetterką w tym momencie naprawdę i ta płyta w ogóle jest moim zdaniem najlepszą płytą w jej karierze – oceniła amerykańską wokalistkę Sablewska.

Na koniec Maja Sablewska została zapytana o tegoroczną Met Galę. Celebrytka zwróciła uwagę na motyw przewodni wydarzenia modowego. Jak się okazało, w modzie ważne jest, by w stylizacji odnaleźć siebie. Jej zdaniem, tym razem nie każdemu się to udało.

Trochę to był bal przebierańców, jak mam być szczera, bo nawet w tym motywie kwiatowym trzeba odnaleźć siebie i być w swoim stylu. Niestety niewiele osób takich tam zobaczyłam – oceniła dosadnie. Mimo wszystko były osoby, które przypadły Sablewskiej do gustu.

Bardzo mi się podobali ci, którzy postawili na coś zupełnie innego, czyli w tej ekstrawagancji kwiatów pojawili się w propozycjach bez kwiatów. Kim Kardashian świetna. Margieli miała sukienkę, bardzo była fajna. Także mi się wydaje, że jeśli pojawia się motyw kwiatowy, to niekoniecznie te kwiaty mamy na siebie zakładać – podsumowała.

Co dla Mai Sablewskiej znaczy być unikatowym? Zdaniem stylistki najważniejsza jest wiara w swoją wartość. Jak sama twierdzi unikatowość to nasza postawa, nasz styl, na który powinniśmy postawić.

– Każdy z nas jest unikatowy. Nawet bliźniacy potrafią się od siebie czymś różnić. Ta nasza unikatowość to jest to, co jesteśmy w stanie robić dla siebie i kiedy jesteśmy w stanie siebie pokochać. Bez względu na to, w jakiej sytuacji jesteśmy życiowej, ile mamy lat. Nigdy nie jest na to za późno, żeby pracować nad sobą i siebie pokochać – podsumowała Maja Sablewska w rozmowie z naTemat podczas eventu marki Ploom.