Makabryczne odkrycie w centrum polskiego miasta. Wypłynęły rozkładające się zwłoki
Zwłoki zostały znalezione przez pracowników ok. godziny 10. Unosiły się w Odrze na wysokości stoczni przy ul. Kazimierza Michalczyka na wrocławskim Starym Mieście. Informacje, które przekazała policja, nie napawają optymizmem.
Ciało w stanie rozkładu we Wrocławiu. Wyłowili je z Odry
Po znalezieniu zwłok zaalarmowano służby. Na miejscu pojawili się przedstawiciele wrocławskiego Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego, strażacy, a także policjanci z komendy na Starym Mieście. Działania prowadzone są pod nadzorem prokuratora.
Jak informuje serwis tuwroclaw.com, zwłoki były w zaawansowanym stanie rozkładu. – Ciało było w stanie rozkładu, nie jesteśmy w stanie określić jakiej jest płci, ani jak długo przebywało w wodzie – powiedział w rozmowie z dziennikarzami Wojciech Jabłoński z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu.
Sprzeczne informacje z Wrocławia. Nie wiadomo, do kogo należą zwłoki
– Będziemy analizowali wszelkie szczegóły, zostanie przeprowadzony proces identyfikacji – dodał Jabłoński.
Natomiast "Gazeta Lubuska" informuje, że znalezione we Wrocławiu ciało należało do mężczyzny. Nie wiadomo jednak, kim był, ani ile miał lat. Dodatkowo podkomisarz Przemysław Ratajczyk z Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu nie potwierdził doniesień, że ciało było w zaawansowanym stanie rozkładu.
– Ciało zostało podjęte z wody i przekazane Policji w celu ustalenia tożsamości. Na miejscu pracują służby i prowadzone są czynności wyjaśniające – poinformowali w rozmowie z lokalnymi mediami ratownicy z Wodnej Służby Ratowniczej, którzy brali czynny udział w poniedziałkowej akcji na Odrze.
W tej sprawie prowadzone jest śledztwo. Głosu jak na razie nie zabrała wrocławska prokuratura, które zajmie się wyjaśnieniem okoliczności tego zdarzenia, a także ustaleniem tożsamości osoby, której zwłoki wyłowiono na wrocławskim Starym Mieście.