Iwona Pavlović zdradziła, co dzieje się z Beatą Tyszkiewicz. Mają bardzo rzadki kontakt
14. edycja "Tańca z Gwiazdami" to już historia. Gwiazdy, które przez 9 tygodni podbijały taneczny parkiet telewizji Polsat, w niedzielę 5 maja na dobre pożegnały się z programem. W wielkim finale zaprezentowały się wszystkie 12 par, a do walki o Kryształową Kulę stanęły: Roksana Węgiel, Julia "Maffashion" Kuczyńska oraz Anita Sokołowska.
Najnowsza odsłona obfitowała w wiele nowości. Jedną z nich był skład jurorski, gdzie obok Iwony Pavlović – która ocenia występy uczestników od samego początku – zasiadła trójka nowy jurorów: Ewa Kasprzyk, Rafał Maserak i Tomasz Wygoda.
Pavlović zdradziła, co dzieje się z Tyszkiewicz. Aktorka nie chce kontaktu
Przypomnijmy, że przed laty u boku "Czarnej Mamby" za stołem jurorskim zasiadała Beata Tyszkiewicz. Panie słynęły z kąśliwych komentarzy pod swoim adresem. Mało tego, aktorka była jednym z najbardziej lubianych sędziów za sprawą swoich trafnych spostrzeżeń.
Chyba każdy pamięta jej kultowy tekst po występie Stefano Terrazzino i Anety Zając: – No jeszcze nikt mi nigdy nogami na stole przede mną nie zapi*dalał. Wówczas wszystko wskazywało na to, że sama siebie zaskoczyła. Aktorka od lat uchodzi za damę polskiego kina, a tej przecież nie wypada przeklinać.
Od dłuższego czasu, wiele osób zastanawia się, co dzieje się z aktorką, która zniknęła z przestrzeni publicznej. Zmartwieni fani zmotywowali ją do tego, by zabrać głos. Beata Tyszkiewicz w lutym zdradziła, co u niej słychać i gdzie przebywa. Wówczas podkreśliła, że choć otrzymuje propozycje zawodowe, to nie chce ich przyjmować.
Teraz w najnowszym wywiadzie Iwona Pavlović zdradziła, czy ma kontakt z aktorką. W rozmowie z portalem party.pl poinformowała, jak się czuje Beata Tyszkiewicz.
"Mam (kontakt – przyp. red.), ale bardzo śladowy. Ona w ogóle nie chce tych kontaktów. (...) Wiem, że nawet jej przyjaciele mają z nią ograniczony kontakt, to jest taki bardziej sms od czasu do czasu (...) Ma się dobrze w swoim domu" – tłumaczyła "Czarna Mamba". Kończąc Pavlović podkreśliła, że nigdy nie mianowała siebie "przyjaciółką" aktorki, wyjaśniając, że tylko "fajnie i miło się znają".