"Działał jak Ojciec Chrzestny". Będzie zawiadomienie do prokuratury ws. Kaczyńskiego

Natalia Kamińska
24 maja 2024, 19:29 • 1 minuta czytania
Przewodniczący komisji ds. wyborów kopertowych Dariusz Joński przekazał w piątek, że będzie zawiadomienie do prokuratury wobec Jarosława Kaczyńskiego. Tego samego dnia prezes PiS został przesłuchany przed tym gremium.
Przesłuchanie Kaczyńskiego przed komisją. Będzie wniosek do prokuratury. Fot. Wojciech Olkusnik/East News

Dziś przed komisją śledczą stanął człowiek, który nie pełnił żadnych funkcji, ale decydował o terminie i sposobie głosowania, działał jak Ojciec Chrzestny – powiedział mediom przewodniczący komisji Dariusz Joński (KO).


Wniosek do prokuratury ws. Jarosława Kaczyńskiego 

Jak podkreślił, "nikt nie może ponad prawem i dlatego raport będzie aktem oskarżenia wobec ośmiu lat rządów PiS". – Dlaczego będziemy chcieli złożyć zawiadomienie do prokuratury na samego Jarosława Kaczyńskiego za sprawczość kierowniczą, za to, że to on podejmował decyzję, mimo że nie miał żadnych do tego uprawnień – wskazał.

Zawiadomienie będą też złożone wobec byłej marszałkini Sejmu Elżbiety Witek, byłego szefa MAP Jacka Sasina, byłego szefa MSWiA Mariusza Kamińskiego oraz byłego kierownictwa Poczty Polskiej i PWPW.

Śledczy, według słów Jońskiego, mają zająć się również byłym premierem Mateuszem Morawieckim. – Bez podstawy prawnej. Z analizami na biurku, które wskazywały, że podpisanie tych decyzji to odpowiedzialność karna, majątkowa i konstytucyjna. Mimo to podpisał decyzję, przez którą wydano prawie 100 milionów – przekazał polityk KO.

Co dokładnie Kaczyński robił podczas przesłuchania?

Joński przesłuchanie przed komisją Kaczyńskiego podsumował także w serwisie X. "Stawianie się ponad prawem, brak szacunku do drugiej osoby w państwie czy instytucji premiera. Zachowanie przypominające bardziej zachowanie Ojca Chrzestnego niż lidera partii czyli Jarosław Kaczyński na Komisji Śledczej ds. Wyborów kopertowych" – napisał.

Jak wcześniej w piątek informowaliśmy w naTemat.pl, prezes PiS Jarosław Kaczyński stawił się na przesłuchaniu przed komisją badającą sprawę tzw. wyborów kopertowych, które PiS próbowało zorganizować w środku pandemii koronawirusa.

Kaczyński stwierdził tam m.in., że "komisja jest w istocie nielegalna i działa w sposób całkowicie sprzeczny z Konstytucją, prawem i ze zdrowym rozsądkiem". – Nie jestem dumny z tego, że jestem przed tą komisją – zauważył.

Prezes PiS był przekonany, że ta komisja wykonuje pewne zadania polityczne. – W tej chwili obawiam się – nawet jestem pewien – że także o charakterze już czysto wyborczym. Co w ogóle podważa sens jej funkcjonowania, no bo wobec kandydowania jej przewodniczącego do Parlamentu Europejskiego i wiceprzewodniczącego, powinna w tej chwili zawiesić swoją działalność – oświadczył. Relację ze słabej formy Kaczyńskiego podczas tego przesłuchania można przeczytać w naszym tekście pod tym linkiem.