Już dziś orędzie Dudy. Wiadomo, co prezydent chce powiedzieć Polakom
Informację o tym, że prezydent Andrzej Duda po raz kolejny planuje zwrócić się do obywateli Polski, w środę przekazał Wojciech Kolarski, Sekretarz Stanu w Kancelarii Prezydenta RP. To właśnie on zdradził, czego będzie dotyczyło prezydenckie orędzie.
Orędzie prezydenta na TVP1
Szczegóły orędzia poznaliśmy podczas rozmowy Kolarskiego na antenie radiowej Jedynki. Orędzie ma zostać wygłoszone o godzinie 20:00 w czwartek 6 czerwca. Nie będzie przypadkowe. Prezydent ma zabrać głos ws. zbliżających się wyborów do Parlamentu Europejskiego.
– Przed nami ważne wybory i do uczestniczenia w nich prezydent Andrzej Duda chce zachęcić. W ostatnich latach polska demokracja pokazała, jak jest silna właśnie poprzez frekwencję – przekazał Wojciech Kolarski.
– Jesteśmy społeczeństwem, które jest zadowolone z członkostwa w UE. Fantastycznie wykorzystaliśmy to, co Unia nam dała – korzystamy ze środków i widzimy, jak przez to zmieniły się nasze miasta. To od nas zależy, jak Unia Europejska będzie wyglądała – dodał.
Zgodnie z polskim prawem, orędzie prezydenta, a także marszałków Sejmu i Senatu zawsze emitowane są na antenie Telewizji Publicznej. Dotychczas miało to miejsce na kanale TVP1, tuż po serwisie informacyjnym. Nie inaczej będzie również tym razem.
Andrzej Duda we Francji
Przypomnijmy, że w czwartek 6 czerwca prezydent Andrzej Duda udał się w podróż do Francji. Weźmie tam udział w obchodach z okazji 80. rocznicy lądowania w Normandii. To właśnie od operacji Overlord rozpoczęło się odbijanie Europy z rąk hitlerowców.
Oprócz Andrzeja Dudy w uroczystości weźmie udział również prezydent Francji Emmanuel Macron. Na miejsce poleciała również brytyjska para królewska – król Karol, a także jego małżonka Kamila. W wydarzeniu uczestniczy premier Wielkiej Brytanii Rishi Sunak, a także prezydent USA Joe Biden. W podróży do Francji towarzyszy mu żona Jill Biden.
Kiedy wybory do Parlamentu Europejskiego? Donald Tusk apeluje
Wybory do Parlamentu Europejskiego w Polsce odbędą się w niedzielę 9 czerwca. Do udziału w nich podczas spotkania na Placu Zamkowym w Warszawie apelował niedawno premier Donald Tusk.
– Te wybory 9 czerwca będą tak samo ważne, jak te 4 czerwca 1989 roku. Wiem, że to bardzo trudno dociera do nas. Uwierzcie, że tam na Kremlu ewentualne polityczne zdobycie Brukseli, byłoby ważniejsze niż zdobycie Charkowa – mówił do zgromadzonych premier.
Wiec zorganizowany 4 czerwca był dla niego okazją do tego, żeby po raz kolejny uderzyć w politycznych przeciwników.
– Do diabła ciężkiego, czy my mamy się wstydzić za naszych reprezentantów w Brukseli. Czy naprawdę byśmy chcieli wysłać delegację złodziei, łajdaków, ludzi bez sumienia, ludzi, którzy okradali Polskę przez tyle lat? To nie są gołe słowa – grzmiał Donald Tusk. – Idąc do was, przejrzałem, jak wyglądają listy kandydatów PiS do PE. To są tak naprawdę listy gończe, a nie listy do europarlamentu – kontynuował.