W końcu powstaje film o Gollumie. Ian McKellen w swoim stylu zdradza, czy wróci jako Gandalf

Zuzanna Tomaszewicz
10 czerwca 2024, 09:16 • 1 minuta czytania
Ian McKellen na zawsze zostanie zapamiętany jako Gandalf z trylogii "Władcy Pierścieni" Petera Jacksona. Szanse na powrót słynnego czarodzieja na ekran są duże - w końcu oprócz serialu "Pierścienie Władzy" powstaje film o Gollumie. Brytyjski aktor z humorem odpowiedział na pytanie, czy wróci do Śródziemia.
Ian McKellen o możliwym powrocie do roli czarodzieja Gandalfa. Fot. New Line Cinema / Courtesy Everett Collection

Jak pisaliśmy wcześniej w naTemat, trylogia "Władcy Pierścieni" nowozelandzkiego reżysera Petera Jacksona ma ponad dwadzieścia lat. "Drużyna pierścienia", "Dwie wieże" i "Powrót króla" zdobyły łącznie aż siedemnaście Oscarów i do dziś świecą przykładem jako jedna z najlepszych serii fantasy. Dla wielu miłośników J.R.R. Tolkiena seanse "LOTR-a" traktowane są niemalże jak święto.


Przez kultową trylogię przewinęło się mnóstwo znanych aktorów. Obok Viggo Mortensena jako Aragorna i Elijah Wooda jako Frodo Bagginsa do najbardziej znanych członków obsady należał Ian McKellen, który odegrał postać Gandalfa (najpierw Szarego, potem Białego). 85-letni gwiazdor z sentymentem wspomina pracę na planie w Nowej Zelandii.

Ian McKellen o tym, czy zagra jeszcze czarodzieja Gandalfa

Czy McKellen wróci kiedykolwiek do roli czarodzieja? W rozmowie z "The Times of London" brytyjski aktor przyznał, że słyszał o kolejnym projekcie Petera Jacksona związanym z prozą J.R.R. Tolkiena. Na pytanie, czy chciałby znów wcielić się w jednego z Istari, odpowiedział: "Jak na razie nie ma scenariusza, nie ma oferty, nie ma żadnego planu".

Pomimo braku szczegółowych informacji dotyczących filmu "Lord of the Rings: The Hunt for Gollum" (po polsku: "Władca Pierścieni: Pogoń za Gollumem") McKellen wyraził zainteresowaniem nowym dziełem Jacksona. Jak sam podkreślił, warunek jest jeden... "O ile tego dożyję" – dodał.

Dyrektor generalny Warner Bros. Discovery David Zaslav powiedział w maju bieżącego roku, reżyser oraz scenarzystki oryginalnej trylogii - Fran Walsh i Philippa Boyens - wyprodukują film i "będą zaangażowani na każdym jego etapie".

Projekt jest obecnie we wczesnych etapach pisania scenariusza przez Walsh i Boyens wraz z Phoebe Gittins oraz Arty Papageorgiou. Ma "eksplorować wątki fabularne, które jeszcze nie zostały opowiedziane".

Andy Serkis nie tylko powróci do swojej ikonicznej roli Golluma z trylogii i "Hobbita", ale również wyreżyseruje produkcję. Oprócz tego pod banderą Warner Bros. powstaje film anime z uniwersum Śródziemia "The Lord of the Rings: The War of the Rohirrim". Reżyserem jest Kenji Kamiyama, a premierę zaplanowano jeszcze w tym roku: 13 grudnia. Akcja będzie rozgrywać się 200 lat przed wydarzeniami opisanymi "Hobbicie" J.R.R. Tolkiena.

"Pierścienie Władzy" powracają z drugim sezonem

Zwiastun drugiego sezonu "Władcy Pierścieni. Pierścieni Władzy" otwiera scena przedstawiająca nowy wygląd Saurona (w tej roli Charlie Vickers) i głos Durina IV (Owaina Arthura): "Powróciło zło: starożytne i potężne".

Zgodnie z ostatnimi nieoficjalnymi doniesieniami Tolkien Estate miało poszerzyć zbiór materiałów, z których mogą korzystać showrunnerzy, o Istarich, czyli pięciu czarodziejów (m.in. Gandalfa i Sarumana), a także o postać Annatara - wysłannika Valarów, pod którego podszył się Sauron. Twórcy potwierdzili także pojawienie się Toma Bombadila, którego zagra Rory Kinnear ("Dom grozy").

Czytaj także: https://natemat.pl/503066,cgi-w-trylogii-wladca-pierscieni-a-w-filmach-marvela-czemu-jest-lepsze