Powstanie druga część filmu "Totalna magia". Na plan wrócą dawne gwiazdy
"Totalna magia" (ang. "Practical magic") z lat 90. opowiada historię dwóch sióstr, które po śmierci rodziców trafiają pod opiekę ciotek-czarownic. W młodości opanowują tajniki czarnoksięstwa. Niestety na dziewczynkach ciąży klątwa. Każdego mężczyznę, którego pokochają, czeka śmierć. W dorosłości bohaterki szukają sposobu, by zapobiec tragedii, która czai się na ich kochanków.
Film początkowo nie spotkał się z dużą oglądalnością (budżet był znacznie wyższy od pieniędzy, jakie zarobiono na sprzedaży biletów do kin). Dopiero po kilku latach zyskał status dzieła kultowego. W innym wypadku raczej nie liczylibyśmy na sequel "Totalnej magii", ale Hollywood uwielbia tworzyć kontynuacje ikonicznych dzieł.
Powstanie druga część filmu "Totalna magia"
W pierwszej części "Totalnej magii" główne role przypadły Sandrze Bullock ("Wielki Mike" i "Narzeczony mimo woli") oraz Nicole Kidman ("Oczy szeroko zamknięte" i "Inni"). W obsadzie nie zabrakło również takich nazwisk jak Goran Visnjic ("Ostry dyżur"), Aidan Quinn ("Wichry namiętności"), Stockard Channing ("Grease"), Dianne Wiest ("Edward Nożycoręki") i Evan Rachel Wood ("Westworld").
W wywiadzie z "People" Kidman potwierdziła, że pojawi się na planie zdjęciowym kontynuacji dzieła. – Tak, będę tam i Sandy też – przyznała australijska zdobywczyni Oscara (za film "Godziny"), która ponownie wcieli się w postać Gillian Owens. Jej koleżanka po fachu znów zagra zaś Sally Owens.
Do obsady dołączy również obiecująca aktorka młodego pokolenia, Joey King, którą mogliśmy oglądać w komedii "The Kissing Booth" i serialu "The Act" na podstawie wstrząsającej historii Gypsy Blanchard.
Wiadomo, że scenariusz do drugiej części "Totalnej magii" napisze Akiva Goldsman, który pracował m.in. nad "Pięknym umysłem" z Russellem Crowem i "Jestem legendą" z Willem Smithem.
Przypomnijmy, że oryginalny film powstał na kanwie powieści autorstwa Alice Hoffman z 1995 roku. Seria liczy łącznie cztery części.
Te kultowe filmy również otrzymają sequel
Remake'i, prequele i sequele są popularne w Fabryce Snów. Nic więc dziwnego, że Hollywood chce "odgrzewać" kultowe tytuły.
Niedawno informowaliśmy o tym, że Danny Boyle ("Trainspotting") zabiera się za kontynuację horroru "28 dni później", w której wystąpią kandydat na Jamesa Bonda, czyli Aaron Taylor-Johnson ("Bullet Train") i Ralph Fiennes ("Angielski pacjent").
W lipcu na platformę Netflix trafi kolejna odsłona filmu o Axelu Folyeu. W nowym "Gliniarzy z Beverly Hills" znów ujrzymy Eddiego Murphy'ego ("Książę w Nowym Jorku), a także Judge'a Reinholda ("Beethoven 3") w roli Billy'ego Rosewooda, Johna Ashtona ("Zdążyć przed północą") jako sierżanta Johna Taggarta, Paula Reisera ("Whiplash") jako detektywa Jeffreya Friedmana oraz Bransona Pinchota ("Larry i Balki") jako Serge'a.