Tu też liczy się jakość, a nie tylko ilość. 10 tysięcy kroków dziennie nie wystarczy
"10 tysięcy kroków dziennie nie wystarczy. Co innego decyduje o skuteczności wysiłku" – podkreśla w jednym z ostatnich artykułów dr Jarosław Jóźwiak, psychiatra specjalizujący się w tematyce ADHD i psychiatrii perinatologicznej.
To, że regularny wysiłek fizyczny ma bardzo pozytywne efekty dla zdrowia człowieka, wie chyba każdy. Nieustannie powtarzają to lekarze różnych specjalności. I nie chodzi tu wcale o sport wyczynowy czy godziny spędzane codziennie na siłowni.
Liczba kroków czy tempo?
WHO zaleca u dorosłych przynajmniej 150 minut średnio umiarkowanego wysiłku w tygodniu. W literaturze i w mediach wskazuje się często z kolei kryterium 10 tysięcy kroków dziennie.
"Spełnienie go ma gwarantować odpowiedni stan naszego zdrowia. Okazuje się jednak, że jest inaczej" – pisze Jarosław Joźwiak odwołując się do niedawno opublikowanej w British Journal of Sports Medicine pracy przeglądowej, której autorzy starali się sprawdzić, czy rzeczywiście wykonywanie określonej liczby kroków dziennie jest wystarczające dla naszego zdrowia.
Stwierdzili oni, że "to tempo, a nie liczba kroków, ma większe znaczenie".
Według badaczy, chodzenie z szybkością 100 kroków na minutę lub szybciej "odpowiada rozsądnej wartości minimalnej" w przypadku aktywności fizycznej o umiarkowanej intensywności.
Okazuje się więc, że na utrzymanie zdrowia, mniejsze ryzyko chorób sercowo-naczyniowych oraz mniejszą śmiertelność z dowolnej przyczyny ma wpływ większa liczba kroków, ale z odpowiednią szybkością.