Dlaczego w centrum Warszawy straszy opuszczona budowa? Oto losy pechowego bloku

Konrad Bagiński
17 lipca 2024, 11:23 • 1 minuta czytania
Aż dziw bierze, że w samym środku Warszawy w świetnej lokalizacji od kilku lat straszy niedokończona budowa gigantycznego bloku mieszkaniowego. Codziennie obok przejeżdżają tysiące ludzi. Kilkadziesiąt metrów dalej tysiące robią zakupy. Wiele osób już przestało się zastanawiać, czemu za płotem nie dzieje się kompletnie nic.
W środku Warszawy stoi opuszczona budowa sporego osiedla Fot. naTemat.pl

W Warszawie, jak i w całej Polsce, dramatycznie brakuje mieszkań. Stolica ciągle rośnie, mieszkańców przybywa szybciej niż metrów kwadratowych powierzchni mieszkalnej. Nowe inwestycje sprzedają się na pniu. Tym bardziej dziwi fakt, że stanęła budowa całego osiedla w świetnym miejscu.


Mowa o inwestycji firmy Asbud o nazwie Central Garden przy ulicy o nietypowej nazwie: Pamiętajcie o Ogrodach. Jest tuż obok centrum handlowego Arkadia, przy Rondzie Radosława, przez warszawiaków ciągle zwanym Rondem Babka. To świetna lokalizacja: tuż obok metra, centrum handlowego, przy linii tramwajowej. Ale trzy lata temu budowa stanęła i nic się na niej nie dzieje. Przejeżdżających straszą szkielety budynków, robotników nie widziano tam od dawna.

Czemu nie budują?

Inwestycja ruszyła w 2019 roku, miała się zakończyć w 2021 roku. Ale coś poszło nie tak. Asbud tłumaczył swoim klientom, że to przez właścicieli centrum handlowego Arkadia. Ale czemu właściwie galeria handlowa miałaby nie chcieć osiedla tuż za rogiem? Przecież to dodatkowi klienci, którzy z wygody robiliby zakupy najbliżej domu.

– Centrum handlowe Westfield Arkadia nie było i nie jest przeciwne budowie osiedla mieszkaniowego Central Garden. Mając jednak na uwadze komfort klientów oraz przyszłych mieszkańców tej inwestycji, a także zapewnienie odpowiedniej przepustowości ulic Kłopot, Pamiętajcie o Ogrodach i Słomińskiego w trakcie tzw. godzin szczytu komunikacyjnego uważamy, że dojazd do mieszkań powinien zostać zapewniony zgodnie z planem zagospodarowania przestrzennego, który uwzględnia budowę drogi łączącej ulice Słomińskiego i Kłopot – tłumaczy w rozmowie z naTemat.pl Agata Berndt–Wazelin, rzeczniczka prasowa Westfield Arkadia.

Dodaje, że z dostępnej dokumentacji wynika, że wykonawca inwestycji zaplanował oddanie do użytku mieszkańców tylko jednego wjazdu i wyjazdu z parkingu podziemnego, co w opinii przedstawicieli centrum handlowego przyczyni się do powstawania zatorów drogowych w czasie porannych oraz popołudniowych godzin wysokiego natężenia ruchu drogowego.

– Wykonawca inwestycji, firma Asbud, zapewniał nas, że pozyska stosowną zgodę, dzięki której będzie w stanie przygotować wjazd na osiedle od strony ulicy Słomińskiego. Droga ta miała zapewnić płynność komunikacji na obszarze, który na ten moment funkcjonuje dzięki ul. Pamiętajcie o Ogrodach – ulicy o charakterze publicznym wybudowanej przez Westfield Arkadia po to, aby służyć mieszkańcom, pracownikom i klientom. Do tej pory wspomniane wcześniej prace nie zostały rozpoczęte przez firmę realizującą inwestycję – dodaje Berndt-Wazelin.

Niezgodności z planem zagospodarowania przestrzennego doprowadziły do wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, potwierdzonego w 2021 roku przez Naczelny Sąd Administracyjny, w myśl którego pozwolenie na budowę Central Garden zostało uchylone. Obecnie sprawa ponownego wydania pozwolenia na budowę jest rozpatrywana przez PINB.

– Podkreślamy, że wszystkie działania Westfield Arkadia podyktowane są troską o komfort i bezpieczeństwo okolicznych mieszkańców, klientów i pracowników centrum handlowego, a także w zgodzie i z poszanowaniem dla powszechnie obowiązujących przepisów – podkreśla rzeczniczka Westfield Arkadia.

Co się stało z tą budową?

To miała być jedna z największych inwestycji mieszkaniowych w stolicy. Wcześniej były tam ogródki działkowe. Wiele zostało, otaczają teren opuszczonej budowy. Pomiędzy ul. Słomińskiego, ulicą Pamiętajcie o Ogrodach a ulicą Kłopot powstać miał zespół czterech dziewięciopiętrowych bloków. Docelowo na całym planowanym w przyszłości osiedlu miało być niemal aż 1200 mieszkań.

Arkadia nie protestowała, bo inwestor obiecał, iż zbuduje nową ulicę, łączącą Kłopot i Słomińskiego. W ten sposób uliczki przy centrum handlowym uniknęłyby ewentualnego zakorkowania.

Ale łącznik nie powstawał, więc prawnicy Arkadii wzięli się za analizę dokumentów. Szybko okazało się, że coś jest nie tak. Do akcji wkroczył nadzór budowlany i orzekł, że garaż podziemny ma się znajdować pod ziemią, a nie nad nią.

To niby jasne, ale w miejscu budowy teren opada i Asbudowi tak wyszło, że część parkingu znalazła się na powierzchni, a nie pod nią. PINB wydał zakaz budowy.

Inwestor skierował sprawę decyzji nadzoru budowlanego do Naczelnego Sądu Administracyjnego. A ten potwierdził, że pozwolenie na budowę jest wadliwe i je cofnął. Okazało się, że projekt budowlany osiedla wymaga częściowej zmiany.

Pozwolenie na budowę wydał wojewoda, który odrzucił wcześniejszą skargę. I to właśnie decyzja wojewody została przez NSA zakwestionowana. I to dość ostro, bo sąd zarzucił mu, że nie przeanalizował dokumentów.

Co dalej z Central Garden?

Efekt jest taki, że wykonawca zszedł z budowy. Prace zamarły i nie ruszyły do dziś. Teren otacza płot z hasłami reklamowymi głoszącymi, że tu powstaje osiedle, że będzie wewnętrzny ogród. W sumie ogród już jest, bo plac budowy porastają coraz wyższe krzaki i młode drzewa. Pod płotem rosną chaszcze. W środku nie widać nawet bezdomnych.

– Jesteśmy obecnie na etapie uzyskiwania formalności, prowadzących do reaktywacji inwestycji Central Garden, o szczegółach będziemy informować w momencie ich uzyskania – twierdzi obecnie Asbud w korespondencji z naTemat.pl.

– Robimy wszystko, co w naszej mocy, aby reaktywować projekt i przekazać mieszkania naszym klientom pomimo obstrukcyjnych działań współwłaścicieli Westfield-Arkadia – dodaje firma.

Tymczasem na internetowym forum warszawiacy i niektórzy z niefortunnych klientów od wielu lat dyskutują o losach inwestycji. – Tymczasem na placu budowy jedynie zmieniają kierunki ustawienia ramion dźwigów. W zależności, z której strony wiatr wieje... I tak już od kilku lat – skwitował jeden z nich.

Z naszych informacji wynika, że przynajmniej część mieszkań została sprzedana już na etapie budowy, przed jej przerwaniem. Spora grupa klientów zdecydowała się czekać na ukończenie budowy. Cena metra kwadratowego wynosiła w momencie sprzedaży od 11 do 16 tysięcy złotych. Jeśli budowę uda się ukończyć, mieszkania i tak będą warte kilka razy więcej niż na początku.