Nie żyje była prezeska YouTube'a. Susan Wojcicki miała zaledwie 56 lat

Ola Gersz
10 sierpnia 2024, 10:11 • 1 minuta czytania
W piątek 9 sierpnia zmarła Susan Wojcicki, która przez dziewięć lat była dyrektorką YouTube w okresie ogromnego wzrostu tej platformy i była jedną z pierwszych osób zatrudnionych w Google. Córka polskiego fizyka i matka piątki dzieci odeszła po walce z chorobą. Miała 56 lat.
Susan Wojcicki nie żyje Fot. Andrzej Iwanczuk/REPORTER

O śmierci Susan Wojcicki po dwuletniej walce z rakiem poinformował jej mąż Dennis Troper w piątek w publicznym wpisie na Facebooku.


"Z ogromnym smutkiem dzielę się wiadomością o odejściu Susan Wojcicki. Moja ukochana żona od 26 lat i matka naszych pięciorga dzieci odeszła dziś po dwóch latach życia z niedrobnokomórkowym rakiem płuca" – czytamy.

"Susan była nie tylko moją najlepszą przyjaciółką i partnerką życiową, ale także wybitnym umysłem, kochającą matką i drogą przyjaciółką wielu osób. Jej wpływ na naszą rodzinę i świat był nieoceniony. Jesteśmy załamani, ale wdzięczni za czas, który z nią spędziliśmy. Proszę, myślcie o naszej rodzinie, gdy przechodzimy przez ten trudny czas" – napisał mąż Wojcicki.

Susan Wojcicki nie żyje. Była dyrektorka Youtube'a miała 56 lat

Susan Wojcicki urodziła się w Kalifornii w 1968 roku. Od ponad dwudziestu lat była wpływowym nazwiskiem w amerykańskiej branży technologicznej, a wcześniej ukończyła Harvarda i Uniwersytet Kalifornijski (z wykształcenia była ekonomistką). Jej majątek netto w 2022 roku szacowano na 765 milionów dolarów.

W 1999 roku Susan Wojcicki dołączyła do Google jako 16. pracownik i została jego pierwszą dyrektorką ds. marketingu. Współzałożyciele spółki Larry Page i Sergey Brin początkowo prowadzili firmę z jej garażu w Menlo Park w Kalifornii – Wojcicki wynajmowała im go za 1,7 tys. dolarów miesięcznie.

W Google Wojcicki odpowiadała za Google Images, Google Books czy Google Video. To dzięki niej podpisano pierwsze umowy na licencjonowanie technologii wyszukiwania, a pod jej przewodnictwem kierowano początkowym rozwojem wyszukiwania obrazów Google.

W lutym 2014 roku Wojcicki została mianowana dyrektorką generalną YouTube'a, który należy do Google. Jak podkreśla "Variety", "decyzja Google o powołaniu na tę funkcję jednej z najstarszych dyrektorek firmy odzwierciedlała, jak ważna dla biznesu reklamowego stała się platforma wideo". Wojcicki zrezygnowała z funkcji CEO w YouTube w lutym 2023 roku, pozostała jednak doradczynią firmy.

Na śmierć Wojcicki zareagował dyrektor generalny Google. "Jest mi niewyobrażalnie smutno z powodu utraty mojej drogiej przyjaciółki Susan Wojcicki po dwóch latach życia z rakiem. Była tak samo istotna dla historii Google jak ktokolwiek inny i trudno sobie wyobrazić świat bez niej. Była niesamowitą osobą, liderką i przyjaciółką, która wywarła ogromny wpływ na świat, a ja jestem jednym z niezliczonych Googlerów, którzy są lepsi dzięki znajomości z nią. Będzie nam jej bardzo brakować. Nasze myśli są z jej rodziną. Spoczywaj w pokoju, Susan" – napisał Sundar Pichai na X.

Susan Wojcicki miała polskie obywatelstwo. Jej ojciec pochodził z Polski

Prywatnie Wojcicki była córką Stanleya Wojcickiego, urodzonego jako Stanisław Jerzy Wójcicki, polskiego profesora fizyki na Uniwersytecie Stanforda. Urodził i wychował się w Warszawie, ale w 1949 roku w wieku 12 lat wyemigrował wraz z matką Janiną Wójcicką i bratem do Szwecji, a następnie do USA (jego ojciec Franciszek Wójcicki, działacz ruchu ludowego, poseł na Sejm Ustawodawczy, nigdy nie dostał pozwolenia na wyjazd z Polski do Stanów). Matką Susan była amerykańska dziennikarka Esther Wojcicki, córka rosyjskich Żydów.

Oprócz amerykańskiego obywatelstwa Susan Wojcicki miała również obywatelstwo Polski. W 2017 roku spotkała się w Pałacu Prezydenckim z prezydentem Andrzejem Dudą i otrzymała od niego w prezencie biało-czerwoną flagę.

Wojcicki miała pięcioro dzieci ze swoim mężem Dennisem Troperem, jednym z dyrektorów Google. Często mówiła publicznie o potrzebie wspierania matek przez pracodawców oraz płatnego urlopu macierzyńskiego. W lutym 2024 przeżyła tragedię – na Berkeley University zmarł jej syn Marco, który przedawkował narkotyki.