W wypadku pod Szczecinkiem zginął ceniony chirurg. Jego dwie małe córki walczą o życie
Do tragedii doszło 16 sierpnia około godz. 17:00 między Złocieńcem a Czaplinkiem. Na drodze krajowej nr 20 mercedes z niewiadomych przyczyn zjechał na przeciwległy pas ruchu i zderzył się czołowo z ciężarówką. Samochodem osobowym podróżowały trzy osoby.
Jak poinformowali strażacy OSP Złocieniec, 60-letni kierowca mercedesa zginął na miejscu. Do szpitali trafiła też dwójka dzieci. Dziewczynki w wieku 7 i 10 lat w bardzo ciężkim stanie zostały przetransportowane śmigłowcami LPR.
Tadeusz Zaleski nie żyje. Ceniony chirurg z Kalisza zginął w wypadku
Kaliskie media poinformowały, że 60-letni kierowca, który zginął w piątkowym wypadku, to Tadeusz Zaleski, uznany lekarz chirurg z Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego im. Ludwika Perzyny w Kaliszu.
"Z niedowierzaniem i ogromnym żalem przyjęliśmy niespodziewaną wiadomość o tragicznej śmierci doktora Tadeusza Zaleskiego. [...] Nasz szpital stracił nie tylko znakomitego chirurga, bezgranicznie oddanego pacjentom i empatycznego lekarza, odpowiedzialnego, solidnego i konkretnego pracownika, ale też dobrego kolegę i mentora. Rodzinie, bliskim, przyjaciołom i współpracownikom – nie tylko z Oddziału Chirurgii Ogólnej z Pododdziałem Chirurgii Naczyniowej – doktora Tadeusza Zaleskiego składamy najgłębsze wyrazy współczucia" – czytamy na profilu szpitala na Facebooku.
"Ceniony przez pacjentów specjalista, pełen empatii człowiek. Szanowany i lubiany przez współpracowników. Wiele lat leczył pacjentów w kaliskim szpitalu i poradniach w naszym mieście. Cześć Jego pamięci" – napisał w mediach społecznościowych Krystian Kinastowski, prezydent Kalisza.
Lekarza pożegnało też centrum medyczne Medyk Kalisz. "Dr Tadeusz Zaleski przez wiele lat poświęcał swoje życie służbie zdrowia. Jego niezwykła charyzma, wiedza oraz empatia zjednywały mu szacunek i miłość zarówno pacjentów, jak i współpracowników. Był nie tylko lekarzem, ale i mentorem, który inspirował nas do ciągłego dążenia do doskonałości. Nieoceniony w trudnych chwilach, potrafił zawsze znaleźć odpowiednie słowa otuchy, niosąc nadzieję tam, gdzie na pozór jej brakowało. Odejście tak wspaniałego człowieka zostawia za sobą wielką pustkę" – czytamy.
Jak przekazały "Fakty Kaliskie", stan dwóch dziewczynek jest bardzo ciężki. Dziennikarze ustalili, że jedna z córek chirurga była reanimowana na miejscu wypadku. "Młodsze dziecko z urazem cząstkowo-mózgowym i urazem brzucha, a starsze z urazem brzucha i miednicy trafiło do szpitali w Szczecinie i Koszalinie" – podaje portal.
Postępowanie w sprawie wypadku prowadzi Komenda Powiatowa Policji w Drawsku Pomorskim pod nadzorem prokuratury.