Przedsiębiorcy wznoszą apel: Ministerstwo Finansów zerwało umowę społeczną ws. akcyzy!

redakcja naTemat.pl
10 września 2024, 17:51 • 1 minuta czytania
– Zerwanie umowy społecznej jaką była mapa akcyzowa, drastyczne podwyżki akcyzy, liczne, nieprzemyślane zapowiedzi zmian w prawie przekładają się na ogromną niepewność wśród przedsiębiorców i klientów – mówi Wiceprezes Związku Przedsiębiorców i Pracodawców, Marcin Nowacki podczas XXIII Forum Ekonomicznego w Karpaczu.
Branża tytoniowa nie jest zadowolona ze spotkania z Ministerstwem Finansów. Fot. Piotr Kamionka/Reporter/East News

4 września odbyła się konferencja uzgodnieniowa w Ministerstwie Finansów z przedstawicielami branży tytoniowej. Podczas spotkania przedstawiciele ministerstwa wysłuchali uwag od ponad 60 uczestników, sporadycznie udzielając odpowiedzi na niektóre pytania.


Kuriozalne spotkanie

Uczestnicy, wchodząc na salę i podpisując listę obecności, otrzymali tabele z uwagami, które wcześniej zgłosili, wraz z komentarzami Ministerstwa Finansów, ograniczającymi się do lakonicznych stwierdzeń "uwaga nieuwzględniona" lub "uwaga do wyjaśnienia".

Jak się później okazało, wyjaśnień było niewiele, a jedynymi konkretnymi informacjami były zapowiedzi, że ministerstwo planuje wprowadzić projekt do parlamentu w październiku oraz połączyć go z innym projektem legislacyjnym o numerze UD 53, który nakłada akcyzę na saszetki i wyroby ziołowe.

Według Ministerstwa dodatkową akcyzą powinien zostać objęty także płyn w jednorazowych papierosach, choć definicja formalna tych urządzeń nie jest gotowa. Decydentom jednak to nie przeszkadza i wskazują na alternatywną możliwość opodatkowania części urządzeń, które odpowiadają za wytwarzanie aerozolu. Przedstawiciele branży zauważyli, że taka definicja byłaby nieprecyzyjna i  żaden kraj w Unii Europejskiej nie wprowadził dotąd takiego rozwiązania. 

Przepisy są wdrażane zbyt gwałtownie?

Do projektu odniosła się Ewa Piechota-Oloś z Uniwersytetu Opolskiego. Zdaniem prawniczki, w nowych przepisach brak jest analizy wpływu regulacji na rynek. Ekspert przypomniała także, że podobny skokowy wzrost stawek w latach 2010-2014 doprowadził do eksplozji szarej strefy i utraty 20 miliardów złotych przez budżet państwa.

Wtórował jej prof. Jacek Fundowicz z Instytutu Prognoz i Analiz Społecznych, który na zlecenie biznesu co roku bada zjawisko szarej strefy. On również skrytykował projekt, wskazując, że w takim kształcie doprowadzi on do rozwoju nielegalnego obrotu wyrobami objętymi akcyzą. 

Maciej Powroźnik ze Związku Pracodawców Branży Vapingowej podkreślił, że rynek jednorazowych papierosów elektronicznych wynosi około 70 milionów sztuk rocznie, co uniemożliwia wycofywanie produktów z półek sklepowych tak, jak ma to miejsce w przypadku tradycyjnych papierosów.

Dlatego apelował o przesunięcie wprowadzenia zmian, aby dać czas  na reorganizację logistyki i dostosowanie się do nowych wymogów oraz ograniczeń czasowych dotyczących banderol.

W podobnym tonie wypowiadała się także Izba Przemysłowo-Handlowa w Krakowie, której członkiem jest największy w regionie producent, Philip Morris International. Zdaniem Mariusza Stanka z Polskiego Stowarzyszenia Producentów Tytoniowych, w tak krótkim czasie, tj. w ciągu trzech–czterech miesięcy, nie uda się skutecznie nałożyć znaków akcyzy na urządzenia.

Podobne stanowisko wyraziła przedstawicielka fabryki w Augustowie należącej do koncernu BAT, Katarzyna Płońska-Burakiewicz oraz Mariusz Staniak, menadżer ds. regulacji podatkowych w firmie Philip Morris International, który przypomniał, że dwa lata temu akcyza na wyroby nowatorskie została podniesiona o 50 proc.

Branża: to wbrew ustaleniom

Radykalne zmiany w akcyzie i sposób ich wprowadzania budzą sprzeciw branży. Jej przedstawiciele podkreślają, że resort jednoznacznie dał do zrozumienia, że do ustalenia pozostają już tylko szczegóły techniczne. Tym samym Ministerstwo Finansów podjęło decyzje wbrew ustalonej wcześniej "mapie drogowej", która była wyrazem porozumienia rządzących i branży nikotynowej w kwestii podwyżek, zakazów i polityki informacyjnej.

Zerwanie umowy społecznej jaką była mapa akcyzowa, drastyczne, nieuzasadnione podwyżki akcyzy i zmiany w aż 4 niespójnych aktach prawnych oraz liczne, nieprzemyślane zapowiedzi zmian w prawie przekładają się na ogromną niepewność wśród przedsiębiorców i klientów. Konferencja uzgodnieniowa, zwołana przez Ministerstwo Finansów z dnia na dzień, jest kolejnym przykładem na to, jak pośpiesznie procedowane są zmiany i w jakiej niepewności muszą poruszać się przedsiębiorcy.Marcin NowackiWiceprezes ZPP

Branża nikotynowa, o czym przypominają przedsiębiorcy, jest jednym z kluczowych płatników podatków: ponad 30 miliardów złotych rocznie, tworzy szereg miejsc pracy i inwestuje w Polsce, wspierając tym samym krajową gospodarkę.

Jej przedstawiciele raz po raz apelują o tworzenie stabilnych warunków dla legalnych przedsiębiorstw, które zatrudniają w Polsce kilkadziesiąt tysięcy ludzi. Postawa rządu pozostaje jednak niezachwiana – rosnąć ma akcyza, a w używki mają uderzać kolejne zakazy i ograniczenia, co może napędzić koniunkturę dla przemytu i mafii akcyzowych.

Czy budżet na pewno skorzysta na akcyzie?

Dyrektor Departamentu Relacji i Rozwoju Związku Przedsiębiorców i Pracodawców (ZPP), Jacek Podgórski zaznacza – Historia pokazuje, że skokowe zmiany w wysokości opodatkowania czy stawek akcyzy zazwyczaj nieuchronnie prowadzą do powiększania się szarej strefy.

Znaczne zmiany w wysokości stawek akcyzy w połączeniu z pośpiesznym wprowadzeniem zmian doprowadzą do upadku uczciwych, działających zgodnie z prawem przedsiębiorstw, na rzecz nielegalnych sprzedawców, a w skrajnych przypadkach organizacji mafijnych. Powstaje obawa, czy wpływy do budżetu państwa wynikające z proponowanego kształtu ustawy, nie zostaną w dużej mierze skonsumowane przez większe potrzeby działania na rzecz zwalczania nielegalnego handlu.

Podobną opinię wyrażają sprzedawcy z gmin przygranicznych, którzy zwrócili uwagę, że około 8-10 proc. dochodów budżetowych z podatku akcyzowego realizowanych jest właśnie w punktach przygranicznych, zwłaszcza przy granicy polsko-czeskiej. Przypomnieli, że rząd czeski, który dwa lata temu zdecydował się na skokowe podwyżki, znacznie zwiększył szarą strefę do około 15 proc., co zmniejszyło wpływy budżetowe.

Zgodnie z zapowiedzią Jarosława Nenemana, podsekretarza stanu w Ministerstwie Finansów, resort nie zamierza zwlekać ze wdrażaniem nowych przepisów. Projekt ma zostać przedstawiony w ciągu najbliższych dni, a jego procedowanie w parlamencie spodziewane jest w październiku.

Postulaty branży: 

Czytaj także: https://natemat.pl/zdrowie/564758,akcyzy-na-wyroby-tytoniowe-eksperci-zglaszaja-swoje-watpliwosci