Poziom wody w rzece Bóbr centymetry od stanu z powodzi w 97. Żagań częściowo ewakuowany

Klaudia Zawistowska
18 września 2024, 07:52 • 1 minuta czytania
Sytuacja na południu Polski nadal jest daleka od stabilnej. Podczas gdy woda zmierza na Oławę i Wrocław, w Żaganiu już musieli się ewakuować. Zagrożeniem jest tam rzeka Bóbr.
Żagań częściowo ewakuowany. Woda wybiła studzienkami Fot. NewsLubuski/East News

Bóbr w Żaganiu (woj. lubuskie) utrzymuje się w korycie, umocnione wały przeciwpowodziowe trzymają, ale woda w środku nocy zaczęła wybijać studzienkami kanalizacyjnymi. Z tego powodu o godzinie 3:20 w nocy z wtorku na środę zapadła decyzja o natychmiastowej ewakuacji części ulic.


Powódź 2024: częściowa ewakuacja Żagania. Policja zapukała do drzwi w środku nocy

Rzeka Bóbr stała się największym problemem mieszkańców Żagania. Jej poziom wyniósł 7,3 metra i był wyższy, niż zakładały modele hydrologiczne. Brakuje tylko 30 cm do rekordowego poziomu z 1997 roku. Niestety sytuacja w kolejnych godzinach była coraz gorsza.

W związku z podnoszącym się poziomem wody i wybiciem studzienek kanalizacyjnych zapadła decyzja o natychmiastowej ewakuacji niżej położonych ulic. W środku nocy policja zapukała do drzwi mieszkańców ul. Dworcowej, Moniuszki, Włókniarzy, Starowiejskiej i Skarbowej.

Sytuacja w Żaganiu może być gorsza. Miasto gotowe na ewakuację

– Przewidywałem, że woda w Bobrze osiągnie poziom 7,5 m i niestety, nie pomyliłem się, chociaż modele hydrologiczne mówiły o niższym poziomie. Osoby z niepełnosprawnością zostały ewakuowane. Prosimy mieszkańców o rozsądek i ewakuację. Są przygotowane miejsca na hali Arena – przekazał burmistrz Żagania Sławomir Kowal. O godzinie 7 rano Bóbr miał już 744 cm.

Jak dodaje serwis zagan.naszemiasto.pl, go godziny 6:00 rano do hali Arena ewakuowało się 10 osób. Wiele innych opuściło swoje domy i przeniosło się najbliższych.