Jesień wchodzi na pełnej petardzie. Niektóre regiony znów zagrożone intensywnym deszczem
– Polska dostała się pod wpływ niżu Dagmar znad Niemiec – mówi synoptyk tvnmeteo.pl Arleta Unton-Pyziołek. Przewiduje, że z tego względu nasz kraj znajdzie się na szlaku deszczowych stref.
W piątek obfite opady prognozuje się w południowych regionach kraju, a w sobotę również tych na wschodzie.
Do Polski wraca deszczowa pogoda
"W sumie od środy do soboty opady w Polsce osiągnąć mogą miejscami sumę do 30-50 litrów na metr kwadratowy, a w górach do 80 l/mkw" – podano w prognozie TVN Meteo. Na piątek i na sobotę dla południa Polski IMGW prognozuje wydanie alertu przed intensywnym deszczem.
Od soboty powinno być lepiej za sprawą wyżu znad Bałtyku i północnej Rosji. Niedziela powinna być zatem dość pogodna.
Co więcej, według modelu WRF-GFS Medium w sobotę na północy odnotujemy co prawda nie więcej niż 5-10 st. C, ale do Polski zacznie wkraczać cieplejsza masa powietrza z południowego wschodu.
Dzięki niej już w niedzielę 6 października na przeważającym obszarze kraju możemy odnotować 16-19 st. C. Do tego czasu temperatura będzie wahać się wokół 15 stopni.
Co ciekawe, we wtorek IMGW podało też, iż opady we wrześniu rozkładały się bardzo nierównomiernie. "Na południowym-zachodzie na stacji synoptycznej w Jeleniej Górze suma opadów to 293 mm (454 proc. względem normy dla całego miesiąca), a na północnym wschodzie w Białymstoku zaledwie 15,9 mm (28 proc. względem normy dla całego miesiąca)" – napisano.
W związku z taką pogodą Polacy zaczynają pytać, kiedy zaczną grzać spółdzielnie mieszkaniowe? Jak już tłumaczyliśmy, w Polsce nie ma ściśle określonego terminu, kiedy rozpoczyna się sezon grzewczy, a grzejniki w blokach zaczynają być ciepłe.
Kiedy w Polsce zaczną grzać?
Każdego roku decyzja ta zależy od aktualnych warunków pogodowych i m.in. temperatury panującej na zewnątrz. To spółdzielnie mieszkaniowe podejmują decyzję o włączeniu ogrzewania centralnego.
Zazwyczaj sezon grzewczy rozpoczyna się na przełomie września i października, gdy temperatura zaczyna spadać, a my wybieramy cieplejsze ubrania. Sezon ten najczęściej trwa do końca marca lub kwietnia. Warto jednak zauważyć, że tegoroczny wrzesień był wyjątkowo ciepły.
Czytaj także: https://natemat.pl/571180,kaczynski-i-tusk-podsumowali-powodz-prezes-pis-siegnal-po-fake-news