Angelika pojechała z darami dla powodzian i zaginęła. Jest pilny apel rodziny 23-latki
Sprawa zyskała rozgłos dzięki udostępnieniu wpisu na facebookowym profilu "Gdziekolwiek jesteś". Jak czytamy, 23-letnia Angelika Senków wyszła z domu w niedzielę około godziny 13:00 i do tej pory nie wróciła. Kobieta mieszka w miejscowości Rudna w województwie dolnośląskim. Przed wyjściem poinformowała partnera, że idzie do punktu Czerwonego Krzyża, aby przekazać dary dla powodzian.
"Od tamtej pory nie nawiązała żadnego kontaktu z rodziną ani przyjaciółmi, a jej telefon pozostaje nieaktywny od dnia zaginięcia" – czytamy we wpisie.
Jak dodano, Angelika zawsze utrzymywała regularny kontakt z bliskimi. Rodzina jest coraz bardziej zaniepokojona. Kobieta jest mamą – czeka na nią jej 3-letni synek Miłosz.
Angelika Senków zaginęła. 23-latka od niedzieli nie daje znaku życia
Angelika Senków ma 152 cm wzrostu i jest szczupłej budowy ciała. Ma brązowe oczy oraz ciemne włosy z rozjaśnionymi końcówkami, które sięgają jej za ramiona i są proste.
W dniu zaginięcia miała na sobie czarną, przejściową kurtkę z kapturem, długą do bioder, szare dresowe spodnie oraz białe sportowe buty. Miała przy sobie również czarny, podręczny plecak.
Ktokolwiek widział Angelikę lub ma jakiekolwiek informacje na temat miejsca, w którym może przebywać, proszony jest o niezwłoczny kontakt z najbliższą komendą policji lub telefon na numer alarmowy.
Zaginięcia w Polsce
Niestety, to kolejna sprawa zaginięcia w ostatnich tygodniach. Niedawno cała Polska śledziła losy Izabeli P., która ostatecznie została odnaleziona. Głośno było także o zaginięciu 18-letniej Deborah Bitoto, która zaginęła po wyjściu z mieszkania na warszawskim Targówku w połowie sierpnia i od tamtej pory nie ma o niej żadnych informacji.
W naTemat.pl informowaliśmy też niedawno o nowych poszlakach w sprawie Krzysztofa Dymińskiego, który zaginął w maju ubiegłego roku. Nastolatek miał być widziany w jednej z warszawskich drogerii, jednak okazało się, że to nie on.