Najpewniej ten człowiek zastąpi Scholza. Co trzeba wiedzieć o Friedrichu Merzu?

Jakub Noch
20 października 2024, 15:12 • 1 minuta czytania
Najlepiej w badaniach popularności wypadał Bawarczyk, ale ostatecznie chadecy postawili na rutynowanego gracza z Nadrenii Północnej-Westfalii. To Friedrich Merz będzie kandydatem wiodącym w najbliższych wyborach do Bundestagu, a skoro CDU/CSU cieszy się co najmniej kilkunastopunktową przewagą nad rywalami, pewnym wydaje się, że właśnie on zastąpi Olafa Scholza na fotelu kanclerza Niemiec. Co zatem powinno się o nim wiedzieć także po wschodniej stronie Odry?
Kim jest Friedrich Merz? Najpewniej to on zostanie nowym kanclerzem Niemiec. Fot. JOHN MACDOUGALL/AFP/East News

To Friedrich Merz jest przewodniczącym Unii Chrześcijańsko-Demokratycznej (niem. Christlich Demokratische Union Deutschlands, CDU) i oficjalnym już kandydatem na stanowisko kanclerza RFN. Niemieckiego przywódcy nie wybiera się jednak w wyborach powszechnych, więc w kampanii wyborczej politycy rywalizujący fotel kanclerski noszą miano "Spitzenkandidatów", co po polsku możemy przetłumaczyć jako "kandydatów wiodących".


Jeszcze na początku września spekulowano, że taką rolę wśród chadeków pierwszy raz w historii może odegrać przedstawiciel siostrzanej dla CDU bawarskiej Unii Chrześcijańsko-Społecznej (Christlich-Soziale Union in Bayern, CSU). W sondażach popularności prowadził wszakże premier Bawarii Markus Söder.

Ostatecznie po spotkaniu komitetów partyjnych CDU i CSU zdecydowano jednak, że poparcie dla chadecji jest ogólnie tak dobre, że można zaryzykować z kandydaturą Merza – z jednej strony naturalną ze względu na jego rolę lidera, ale też obciążoną sporym elektoratem negatywnym.

Niemiecka chadecja idzie odebrać władzę Scholzowi

Sondaże dla CDU/CSU są niezwykle optymistyczne. Oczywiście daleko do rekordów z czasów, gdy chadecy w wyborach do Bundestagu notowali grubo ponad 40-proc. poparcie (w 1957 roku było to nawet ponad 50 proc.), ale jak na obecne realia niemieckiej sceny politycznej nie jest źle.

Według sondażu INSA z połowy października, gdyby Niemcy nowy parlament federalny mieli wybierać już teraz, chadecka unia zwyciężyłaby z poparciem rzędu 31,5 proc. Czyli o trzynaście punktów wyższym niż druga w stawce radykalnie prawicowa AfD i tak pozbawiona zdolności koalicyjnych, więc skazana na wylądowanie za tzw. zaporą ogniową.

16 proc. Niemców deklaruje chęć oddania głosu na obecnie rządzących socjaldemokratów z SPD, 10 proc. uzyskali Die Grünen, a 9 proc. nowy lewicowo-populistyczny projekt BSW. I na tym lista formacji zdolnych dziś przekroczyć niemiecki próg wyborczy się kończy.

Co oznacza, że realistyczne są tylko dwa scenariusze formowania nowego rządu w Berlinie. Jeden to tzw. Wielka Koalicja, czyli ponowna współpraca chadeków z socjaldemokratami (takie poparcie miały pierwszy, trzeci i czwarty rząd Angeli Merkel). Alternatywnie Merz i spółka mogą rozważać stworzenie koalicji chadecko-zielonej.

Jeśli aktualne proporcje poparcia utrzymają się do wyborów, nie powinno być obaw o konieczność ponownego tworzenia aż trójpartyjnej koalicji, w ramach której męczy się aktualnie rząd Olafa Scholza.

No i zdaje się, że tylko kataklizm mógłby pokrzyżować plany przewodniczącego CDU na umeblowanie się w Urzędzie Kanclerskim. Co więc już warto wiedzieć o człowieku, który niedługo powinien przejąć władzę w najbardziej wpływowej stolicy Europy?

Kim jest Friedrich Merz? Oto człowiek, który powinien zostać nowym kanclerzem Niemiec

Nie bez znaczenia dla zrozumienia poglądów Friedricha Merza jest fakt, iż to człowiek wychowany w konserwatywnej rodzinie prawniczej o francusko-niemieckich korzeniach. Jego matka Paula pochodziła z rodu Sauvigny, a dziadek Josef Paul Sauvigny był wieloletnim burmistrzem miasteczka Brilon, gdzie przyszły lider niemieckiej chadecji przyszedł na świat 11 listopada 1955 roku.

Wpływową postacią był też jego ojciec. Pochodzący z Breslau Joachim Merz, był sędzią oraz wieloletnim członkiem CDU w Nadrenii Północnej-Westfalii.

Młody Friedrich Merz szkołę średnią ukończył w 1975 roku, po czym odbył służbę wojskową w oddziałach artylerii samobieżnej Bundeswehry. A po zrzuceniu munduru rozpoczął studia prawnicze, podczas których uzyskał stypendium Fundacji Konrada Adenauera. Kształcił się na Rheinische Friedrich-Wilhelms-Universität w Bonn oraz Philipps-Universität w Marburgu.

Prawo wykonywania zawodu Merz uzyskał w 1982 roku, po czym rozpoczął aplikację przy sądach w Saarbrücken. W 1986 roku pracował już jako radca prawny w niemieckim Zrzeszeniu Przemysłu Chemicznego.

W międzyczasie mocno angażował się w działalność polityczną. Z młodzieżówką CDU związał się on w 1972 roku, by niespełna dwie dekady później dostać szansę startu w swoich pierwszych ważnych wyborach – z powodzeniem ubiegał się o mandat w Parlamencie Europejskim, w którym zasiadał w latach 1989-94.

Później został wybrany do Bundestagu, aby szybko zdobyć tam pozycję najpierw wiceprzewodniczącego, a później przewodniczącego frakcji CDU/CSU (odpowiednik szefa klubu parlamentarnego w polskim Sejmie).

Friedrich Merz zyskał reputację parlamentarzysty o konserwatywnych poglądach społecznych i liberalnych w kwestiach gospodarczych. Ich głębszemu wyjaśnieniu poświęcił głośną swego czasu po zachodniej stronie Odry książkę "Mehr Kapitalismus wagen", w której tytułowy kapitalizm przedstawił jako "drogę do sprawiedliwego społeczeństwa".

Co ciekawe, ten manifest Merz wydał w 2008 roku, aby po kilkunastu miesiącach... zrezygnować z aktywnej polityki. Na prawie dekadę skupił się on na karierze w sektorze prywatnym. Przez ten czas zasiadał w radach nadzorczych takich gigantów, jak DBV-Winterthur, Commerzbank, IVG, AXA, BASF, Stadler, Deutsche Börse, a także w znalazł się w zarządzie spółki Borussia Dortmund Management GmbH.

Profil rodzinny, jak i to doświadczenie na szczytach biznesu wzbudza dużą krytykę pod adresem Friedricha Merza. Przeciwnicy chadeckiego polityka zarzucają mu oderwanie od problemów zwykłych Niemców. Po dorobieniu się milionów w korporacjach postanowił on jednak wrócić do polityki.

W 2018 roku uległ on Annegret Kramp-Karrenbauer w rywalizacji o schedę po rezygnującej z przewodniczenia CDU Angeli Merkel. Później u chadeków była jeszcze krótka era Armina Lascheta i przegrane wybory w 2021 roku, aż wreszcie nadszedł czas Friedricha Merza.

Od 2022 roku to on stoi na czele partii i konsekwentnie próbuje odbudować poparcie chadeckiego elektoratu. Co w aktualnych warunkach sprowadza się nie tylko do klasycznej rywalizacji z socjaldemokratami, zielonym i liberałami, ale przede wszystkim koniecznością odpierania ataków AfD, do której odpłynęło wielu wcześniejszych wyborców CDU/CSU.

Pod jego przywództwem partia przesunęła się więc znów w prawo, szczególnie w kwestiach związanych z migracją. Merz krytykuje liberalną politykę z czasów Merkel i opowiada się za bardziej restrykcyjnymi rozwiązaniami, takimi jak zaostrzenie kontroli na granicach, ograniczenie liczby wpuszczanych do RFN migrantów i deportacje osób z kartoteką przestępczą.

A kim Friedrich Merz jest prywatnie? Od ponad 40 lat żyje on w związku małżeńskim z ukochaną Charlotte. Mają razem troje dzieci – syna i dwie córki. Faworyt do przejęcia władzy w Niemczech jest zadeklarowanym, praktykującym katolikiem, ale trzeźwo ocenia rolę Kościoła w życiu publicznym.

Lider CDU dał się też poznać jako miłośnik lotnictwa. Ma licencje pilota i dwie prywatne awionetki. Wspomniane wcześniej kontrowersje i zarzuty o odrealnienie od życia przeciętnego Niemca wzbudza też, chętnie przemieszczając się po RFN wyczarterowanym odrzutowcem.