Budda usłyszał zarzuty. Już wiadomo, o co dokładnie podejrzewają Kamila L.

redakcja naTemat
15 października 2024, 13:54 • 1 minuta czytania
Prokuratura Krajowa ujawniła we wtorkowe popołudnie informacje o tym, jakie zarzuty stawia Kamilowi L., czyli popularnemu polskiemu youtuberowi o pseudonimie Budda.
Budda w rekach CBŚP. Wiadomo, jakie zarzuty usłyszał. Fot. Aliaksandr Valodzin / East News

"Prokurator zachodniopomorskiego pionu PZ PK przedstawił Kamilowi L. oraz 9 innym osobom zarzuty dotyczące kierowania i udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, której celem było popełnienie przestępstw karno-skarbowych związanych z organizowaniem uczestnictwa w grach losowych, wystawianiem nierzetelnych, poświadczających nieprawdę faktur VAT oraz praniem brudnych pieniędzy (art. 258 § 1 kk, art. 271a § 1 kk 1 i 2 kk, art. 299 § 1 i 5 kk)" – poinformowała prok. Katarzyna Calów-Jaszewska z Działu Prasowego Prokuratury Krajowej.


Jak dodała przedstawicielka śledczych, wspomniane zarzuty dotyczą "kierowania oraz udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, której celem było organizowanie gier losowych, które to loterie z uwagi na warunki ich uczestnictwa były w istocie grami hazardowymi". Prokuratura Krajowa twierdzi, że celem działania grupy z udziałem Buddy miał być uzyskanie wpływów ze sprzedaży losów i omijanie przepisów o grach hazardowych.

Zarzut prania brudnych pieniędzy związany jest z tworzeniem pozorów legalnej działalności gospodarczej i przekazywaniem pod pozorem pożyczek, pieniędzy pomiędzy kontami należącymi do osób objętych postępowaniem, celem ukrycia rzeczywistego pochodzenia tych środków i przekazywania ich poza granice kraju. Łączna suma pieniędzy znajdujących się w obrocie stanowiła kwotę ponad 126 mln zł.prok. Katarzyna Calów-JaszewskaDział Prasowy Prokuratury Krajowej

Jak informuje PK, w trakcie czynności zabezpieczono mienie należące do podejrzanych na łączną kwotę około 140 mln zł, w tym 51 samochodów, nieruchomości, a także dokonano blokady środków na rachunkach na kwotę ponad 77 mln zł.

Co istotne, wszyscy podejrzani nie przyznali się do popełnienia zarzucanych im czynów, za to mieli złożyć obszerne wyjaśnienia. Wobec czterech osób skierowane zostaną do sądu wnioski o zastosowanie środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy, wobec pozostałych zatrzymanych zastosowano środki o charakterze wolnościowym.

Czytaj także: https://natemat.pl/573238,zatrzymanie-buddy-media-ujawniaja-kulisy