PiS sięgnie po rozwiązanie z USA? Ich kandydata mają wyłonić prawybory. Są cztery nazwiska

Mateusz Przyborowski
17 października 2024, 21:55 • 1 minuta czytania
Kandydata PiS w przyszłorocznych wyborach prezydenckich mają wyłonić tzw. prawybory. Jak podaje nieoficjalnie portal niezależna.pl, wystartują w nich Karol Nawrocki, Tobiasz Bocheński, Mariusz Błaszczak i Marcin Przydacz. Na liście zabrakło tym samym między innymi Patryka Jakiego.
W PiS będą prawybory? Tak Kaczyński chce wyłonić kandydata na prezydenta Fot. Dawid Wolski / East News

Wszystko wskazuje na to, że Jarosław Kaczyński zdecyduje się na ruch rodem ze Stanów Zjednoczonych. "Prawybory zdecydują, kto ostatecznie będzie kandydatem PiS na prezydenta" – podał w czwartek wieczorem prawicowy portal niezależna.pl.


Dodajmy, że to nieoficjalne ustalenia, ale gdyby do prawyborów faktycznie doszło, kandydata partii Jarosława Kaczyńskiego wybraliby działacze w całej Polsce, a nie sam prezes.

Wybory między trzema albo czterema kandydatami, najlepiej prezentującymi się w naszych wewnętrznych badaniach, dokonają się na Zjazdach Okręgowych, które będą się odbywać w różnych datach od końca października do połowy listopada. Wtedy ogłosimy wyniki. Bardzo poważnie rozważamy takie rozwiązanie – powiedzieli portalowi politycy ze ścisłego kierownictwa PiS, którzy uczestniczyli w czwartkowym spotkaniu władz partii. 

W PiS będą prawybory? Tak chcą wyłonić kandydata na prezydenta

Kandydatami mają być z kolei Karol Nawrocki, Tobiasz Bocheński, Mariusz Błaszczak i Marcin Przydacz. Tu zaskoczeń nie ma, ponieważ te nazwiska od wielu tygodni pojawiają się na medialnej giełdzie potencjalnych kandydatów.

Na liście zabrakło natomiast Zbigniewa Boguckiego, którego nazwisko również przewijało się w medialnych spekulacjach, ale też Patryka Jakiego, który jeszcze kilka miesięcy temu mówił, że "oficjalnie jest w gronie tych osób, które są rozważane w ramach kandydatów Zjednoczonej Prawicy", a kilka dni temu przekonywał, że "jest gotowy".

Jak pisaliśmy w naTemat.pl, Karol Nawrocki od tygodni przewija się na giełdzie potencjalnych kandydatów PiS na prezydenta. Ale zwłaszcza po ostatnim sondażu, który przyniósł dla niego sensacyjny wynik, budzi coraz większe zainteresowanie.

– Bardzo dobry kandydat. Jeden z bardzo dobrych, który ma predyspozycje. Chce pani znać opinię naszego środowiska? Mówimy: "Jest zgoda, nikt nie jest przeciwny. Jest do zaakceptowania" – powiedział Katarzynie Zuchowicz jeden z polityków PiS.

Okazuje się jednak, że Nawrockiego, obecnego prezesa IPN, nawet w PiS nie wszyscy dobrze znają. Pod koniec sierpnia on sam jednak powiedział w rozmowie z PAP: "Jestem świadomie na liście potencjalnych kandydatów PiS na prezydenta RP".