Tragedia na A1. To ona może ponieść konsekwencje za ucieczkę Sebastiana M.?
Jak podaje Onet, prokuratura z Katowic bada, czy Magdalena Witko pełniła właściwy nadzór nad wyjaśnianiem przyczyn tragicznego wypadku na autostradzie A1, w którym zginęła trzyosobowa rodzina, a podejrzany o spowodowanie wypadku zbiegł do Zjednoczonych Emiratów Arabskich i wciąż nie udało się dokonać jego ekstradycji do Polski.
"To ona może ponieść konsekwencje ucieczki Sebastiana M." – czytamy.
O co chodzi?
– Prokuratura bada sprawę ewentualnego niedopełnienia obowiązków przez Prokuratora Okręgowego w Piotrkowie Trybunalskim, w związku z nadzorem nad postępowaniem dotyczącym samego wypadku – przekazał Onetowi prok. Aleksander Duda.
Doniesienie w tej sprawie złożył mec. Mariusz Czajka z Tomaszowa Mazowieckiego.
"Tragedia z A1 niemal od razu po wypadku stała się znana w całej Polsce. Dramat rodziny ze spalonego auta jak najprędzej powinien stać się wtedy przedmiotem zainteresowania miejscowego prokuratora okręgowego" – powiedział w rozmowie z Onetem.
Kim jest Magdalena Witko?
Onet twierdzi, że "to nazwisko to budzi wyjątkowe emocje w środowisku prawników z województwa łódzkiego".
Magdalena Witko to była prokurator okręgowa w Piotrkowie Trybunalskim w latach 2016– 2024, nominowana na to stanowisko przez Zbigniewa Ziobrę, ówczesnego ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego. W kwietniu tego roku została odwołana ze stanowiska przez prokuratora krajowego. Dziś pracuje w Prokuraturze Regionalnej w Łodzi, w 1 Wydziale ds. Przestępczości Gospodarczej.
Jak opisuje Onet, prokuratura pod jej kierownictwem rozstrzygała o głośnych sprawach z okresu rządów PiS – na przykład umorzyła sprawę związaną z Bartłomiejem Misiewiczem. Portal wskazuje też na jej znajomość z prezydentem Andrzejem Dudą.
"Andrzej Duda ma zaufanie przede wszystkim do Marcina Witki, czyli męża prokuratorki. Ten znany lokalnie polityk jest od 2014 roku prezydentem Tomaszowa Mazowieckiego, wygrywając w tym mieście kolejne wybory jako członek PiS. A wcześniej – od 2011 roku – był posłem tej partii" – czytamy.
Tragiczny wypadek pod Piotrkowem Trybunalskim
Przypomnijmy, tragiczny wypadek zdarzył się 16 września 2023 roku, wieczorem.
Osobowa KIA, którą jechała 3-osobowa rodzina, zderzyła się z BMW i stanęła w płomieniach. Rodzina miała wracać znad morza, jechali autostradą A1 do domu w Myszkowie w województwie śląskim. Do wypadku doszło na 339 km, w miejscowości Sierosław pod Piotrkowem Trybunalskim.
Podejrzany kierowca BMW, Sebastian M., pędził autostradą z prędkością 318 km/h.
Jak opisywaliśmy już w naTemat, po tragicznym wypadku w rozmowie z policjantami Sebastian M., który kierował BMW, zeznał, że to Kia zajechała mu drogę. Później w internecie zaczęły pojawiać się kolejne nagrania innych kierowców, które pokazywały jego szalony rajd po autostradzie.
Dopiero po kilkunastu dniach prokuratura uznała, że to kierowca BMW spowodował wypadek. Sebastian M. zdążył już wyjechać z Polski. Od tego momentu przebywa w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Jest ścigany listem gończym.