Dramat Wojciecha Szczęsnego. Trener FC Barcelony już podjął decyzję
FC Barcelona postanowiła nie czekać z decyzją dotyczącą Wojciecha Szczęsnego do końca sezonu. Jak informują hiszpańskie media, kontrakt polskiego bramkarza nie zostanie przedłużony, a rozgrywki 2024/25 będą jego ostatnimi w barwach "Blaugrany".
Dziennikarze serwisu "Relevo" potwierdzają, że zaledwie kilka tygodni po podpisaniu umowy z Barceloną, Szczęsny został poinformowany, że jego rola jest wyłącznie tymczasowa i zakończy się po powrocie Marca-André ter Stegena do pełnej sprawności. Na dodatek z powodu obecnych sukcesów bramkarza Inakiego Peni Polak będzie grzał ławę rezerwowych.
Pożegnanie z Katalonią – misja Szczęsnego dobrze się nie rozpoczęła, a już dobiegła końca
Wojciech Szczęsny został sprowadzony do Barcelony jako rozwiązanie kryzysowe, by wesprzeć drużynę w trudnym okresie. Jego doświadczenie oraz profesjonalne podejście były doceniane przez sztab i kolegów z drużyny, a sam Szczęsny z dużym entuzjazmem przystąpił do nowych obowiązków. Na razie jednak nie było mu dane wystąpić w pierwszym składzie i zaprezentować posiadane przez siebie umiejętności.
Szczęsny od początku jednak wiedział, że jego rola jest przejściowa, i nie planował długoterminowego angażu. W obliczu kontuzji ter Stegena Polak zgodził się wrócić do zawodowej piłki, aby wspomóc Barcelonę, jednak od początku przyjął, że jego powrót na boisko jest jedynie chwilowym wyjątkiem.
Pena błyszczy między słupkami, Flick ufa Hiszpanowi
Inaki Pena, młody wychowanek Barcelony, szybko udowodnił swoją wartość na boisku, zdobywając zaufanie trenera Hansiego Flicka oraz całej drużyny. Kluczowe występy w meczach z Sevillą, Bayernem Monachium, a przede wszystkim podczas El Clasico z Realem Madryt, umocniły jego pozycję jako pewnego i solidnego golkipera. W spotkaniu na Santiago Bernabéu, gdzie Barcelona rozgromiła "Królewskich" 4:0, Pena wykazał się refleksami i spokojem, które zaimponowały trenerowi Flickowi. Hiszpański bramkarz przepuścił jedynie dwa gole w ostatnich trzech trudnych meczach, co dodatkowo podkreśla jego imponującą formę.
– Jedną z pierwszych rzeczy, jakie zrobił Hansi Flick po El Clasico, było pogratulowanie Peni za występ – informują dziennikarze "Mundo Deportivo". – Szatnia Barcelony wspiera go całym sercem, a koledzy z drużyny darzą go pełnym zaufaniem.
Sukcesy Peni skłoniły zarząd klubu do rozważań nad przyszłością bramkarza. Obecny kontrakt Hiszpana obowiązuje do czerwca 2026 roku, jednak według doniesień medialnych, władze FC Barcelony planują rozpoczęcie rozmów o przedłużeniu umowy jeszcze w tym sezonie.
Wkrótce powrót ter Stegena, Szczęsny zbędny w składzie
Marc-André ter Stegen, wieloletni lider między słupkami Barcelony, dochodzi do siebie po kontuzji i jego powrót do pełnej sprawności spodziewany jest przed końcem sezonu. Niemiecki bramkarz, jeden z kluczowych zawodników Barcelony, stanowi niezaprzeczalny punkt odniesienia dla drużyny, a jego obecność na boisku i w szatni jest ceniona przez wszystkich w klubie. Z jego powrotem, Barcelona planuje odbudować trzon defensywy, którego Pena miałby być częścią w roli młodszego i perspektywicznego partnera. W takim zestawieniu Szczęsny nie znajdzie już miejsca.
– Plan Barcelony jest taki, że Wojciech Szczęsny nie będzie miał przedłużonego kontraktu – pisze "Relevo". Powrót ter Stegena oraz wzrost znaczenia Peni w zespole sprawiają, że Polak będzie mógł spokojnie zakończyć swoją tymczasową przygodę z Barceloną i wrócić na zasłużoną emeryturę.