Równie kuriozalne, co szokujące. Wiadomo, jaki granat znaleźli w toalecie na cmentarzu w Gdańsku
Jak informują lokalne media z Trójmiasta, choć zgłoszenie dotyczące granatu w plastikowej toalecie brzmiało kuriozalnie, przyjęto je natychmiast i po godzinie 7:00 na Cmentarzu Łostowickim w Gdańsku pojawił się policyjny pirotechnik. Po czym potwierdził on, że podejrzany przedmiot swoim wyglądem i rozmiarem przypomina radziecki granat F-1.
Grant F-1 w toalecie typu toi-toi na Cmentarzu Łostowickim w Gdańsku
Chodzi o broń popularnie nazywaną "cytrynką". Ten rodzaj granatu stosowany był powszechnie w armiach krajów byłego bloku wschodniego i słynie z wysokiej siły rażenia. Policjanci natychmiast zamknęli więc teren wokół głównego wejścia na cmentarz i przystąpili do zabezpieczenia obiektu.
Aby zapewnić bezpieczeństwo zarówno pracownikom, jak i osobom odwiedzającym cmentarz, kontrolę nad miejscem zdarzenia na pewien czas przejęli funkcjonariusze oddziałów kontrterrorystycznych.
Zgodnie z informacją przekazaną portalowi WP.pl przez rzeczniczkę Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku podinsp. Magdalenę Ciskę, niedługo przed godz. 11:00 niewybuch został bezpiecznie przewieziony na poligon w Strzepczu w powiecie wejherowskim. To miejsce jest standardowym miejscem neutralizacji materiałów wybuchowych w regionie Pomorza.
Teraz policja prowadzi natomiast dochodzenie mające na celu ustalenie, w jaki sposób granat F-1 znalazł się w toi-toiu na Cmentarzu Łostowickim w Gdańsku. Istotną rolę w wyjaśnieniu tej zagadki mają odegrać kamery monitoringu zamontowane w pobliżu wejścia na nekropolię.
Funkcjonariusze będą dokładnie analizować nagrania, starając się zidentyfikować osoby, które mogły być odpowiedzialne za pozostawienie niebezpiecznego przedmiotu w publicznej przestrzeni.
We Wszystkich Świętych na Łostowice ciągną tłumy gdańszczan
Cmentarz Łostowicki to największa nekropolia w Gdańsku. Założony w 1979 roku, obejmuje obecnie ponad 50 hektarów i stanowi ważny punkt na mapie miasta, szczególnie w okresie Wszystkich Świętych, kiedy tłumy odwiedzają groby swoich bliskich.
W tzw. święto zmarłych cmentarz ten gromadzi tysiące mieszkańców Gdańska oraz okolic, co przyczynia się do zwiększonego ruchu i konieczności zapewnienia bezpieczeństwa zarówno przez policję, jak i służby miejskie. Okres ten wymaga wzmożonych działań prewencyjnych, ze względu na wzmożoną aktywność i obecność dużych grup odwiedzających.