Jaka pogoda czeka Polaków zimą i na początku wiosny? IMGW podało prognozę pogody
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej opublikował nową długoterminową prognozę pogody dla Polski. Z raportu wynika, że w nadchodzących miesiącach możemy spodziewać się opadów deszczu, które będą wyższe niż średnia z lat 1991-2020.
W grudniu opady deszczu w Polsce będą zróżnicowane – od około 36 mm w Gdańsku do około 73 mm w Koszalinie. Średnie temperatury dzienne będą wynosiły od -3 do -1°C w Zakopanem, a w Gdańsku i Szczecinie około 1,5-3°C. Prognozy wskazują, że na zachodzie oraz w centrum Polski będzie cieplej niż zazwyczaj, natomiast w pozostałych częściach kraju temperatura będzie zbliżona do średnich wartości.
W styczniu przewiduje się, że temperatury w Polsce będą najwyższe w całej zimie. Oznacza to, że nie powinniśmy obawiać się silnych mrozów.
W większości regionów kraju temperatura będzie wyższa niż średnia z lat ubiegłych. W Zakopanem wahać się będzie od około -4,4°C do -2,2°C, natomiast w Szczecinie od -0,2°C do 1,9°C. Opady deszczu w styczniu będą zbliżone do normy, jednak wyższe temperatury mogą sprawić, że zamiast śniegu pojawią się deszcze.
Zgodnie z prognozą IMGW luty przyniesie bardziej typowe warunki zimowe. W tym miesiącu w poszczególnych częściach Polski temperatury nie przekroczą średnich wartości wieloletnich, które wynoszą około -3,6/-0,8°C w Zakopanem, od -0,5°C do 3°C w Gorzowie Wielkopolskim oraz 0,1°C do 3,5°C w Szczecinie. Opady w lutym mają natomiast przekroczyć normy, a to oznacza, że możemy liczyć na większe ilości śniegu niż w styczniu, co daje szansę na zimową scenerię.
Prognoza IMGW wskazuje, że marzec przyniesie temperatury powyżej normy wieloletniej w całej Polsce, co może zwiastować cieplejszy początek wiosny niż zazwyczaj. Opady deszczu będą utrzymywać się na poziomie normy.
Kiedy spadnie śnieg?
Wielu Polaków zastanawia się, kiedy w naszym kraju pojawią się pierwsze opady śniegu. Michał Ogrodnik, synoptyk z IMGW, w rozmowie z naTemat wyjaśnia, że w najbliższym czasie nie należy spodziewać się długotrwałych opadów śniegu, które pokryją ziemię na nizinach.
– Jako takiej zimy, czyli śniegu, który by leżał i który by zalegał na nizinach, na ten moment w prognozach nie widzimy – wyjaśnił ekspert.
Ogrodnik dodał, że nie ma co liczyć na silne mrozy w najbliższych tygodniach.
– I takie będą noce, czyli z temperaturami lekko poniżej zera – nie mówimy o żadnych wartościach dwucyfrowych – podkreślił synoptyk. – Jeszcze mamy listopad, jeszcze troszkę czasu do zimy nam zostało – zarówno tej kalendarzowej, jak i tej meteorologicznej. Ale takie temperatury ujemne, one nocami będą już się nam zdarzać coraz częściej – dodał.
Czytaj także: https://natemat.pl/576209,jaka-pogoda-bedzie-11-listopada-synoptycy-podali-nowe-prognozy