Gdańskie lotnisko wprowadza zmianę, by nie stresować podróżnych. Internauci się pokłócili
Gdańskie lotnisko będzie ciche – internauci się kłócą
"Teraz podróżowanie stanie się bardziej relaksujące i spokojne" – informuje na Facebooku Port Lotniczy im. Lecha Wałęsy. "Nie będzie już emitowanych z głośników ostatecznych wezwań oraz wezwań dla spóźnionych pasażerów. Wszystkie informacje, podobnie jak teraz, o otwarciu odprawy biletowo-bagażowej czy numerach check-in i gate’ów, będą się wyświetlały tylko na ekranach" – czytamy.
Zmiana ta ma oczywiście ograniczyć hałas i ułatwić odpoczynek czy pracę przed lotem. Nie da się ukryć, że na lotnisku nieustannie pojawiają się nowe komunikaty, których słuchamy odruchowo, nawet jeśli nie są skierowane do naszego lotu.
Warto wiedzieć, że lotniska typu "silent" nie są na świecie ani w naszym kraju niczym nowym. W Polsce cichym lotniskiem jest Port Lotniczy im. Fryderyka Chopina w Warszawie. W Europie to lotnisko Schiphol w Amsterdamie i port lotniczy Eindhoven w Holandii, El Prat w Barcelonie, London City i Bristol w Wielkiej Brytanii, Marco Polo w Wenecji oraz Helsinki w Finlandii.
Co z niewidomymi na "silent airport"?
Jednak po ogłoszeniu tej zmiany część osób w internecie zaczęła krytykować ten pomysł. Obawiają się, że z powodu wyłączenia komunikatów mogą ominąć swoje loty. Co więcej, wiele emocji wzbudziła kwestia tego, jak poradzą sobie osoby z niepełnosprawnością wzrokową.
"Co dla osób niewidomych lub słabo widzących? W jakim kierunku idzie to bezmyślne zarządzenie? Port lotniczy to dworzec jak by nie było i pasażerowie mają prawo być informowani o pracy tego miejsca. Ktoś doprawdy na głowę upadł z tym pomysłem" – zauważyła internautka.
Warto jednak wiedzieć, że osoby niepełnosprawne mogą za darmo skorzystać z bezpłatnej asysty na lotnisku.
"Wygraną w konkursie na bzdurę roku macie w kieszeni! Rozumiałbym strefę ciszy w samolocie, tak jak w Intercity. Trzeba będzie zrezygnować z picia kawy lub drobnych zakupów, bo ważniejsze będzie nerwowe wpatrywanie się w ekran w oczekiwaniu na wasze anonse" – obawia się inna osoba.
Warto jednak wiedzieć, że większość cichych lotnisk nadal stosuje nagłośnienia w sytuacjach wyjątkowych, jak wezwania awaryjne czy finalne ogłoszenia przed boardingiem. Pasażerowie mogą śledzić powiadomienia na ekranach, własnych telefonach oraz korzystać z informacji na lotnisku.
Zmianę w rozmowie z Wp Turystyka skomentowała Agnieszka Michajłow, rzeczniczka prasowa Portu Lotniczego Gdańsk. – Jeśli chodzi o osoby z niepełnosprawnościami, istnieje coś takiego jak asysta lotniskowa i z całą pewnością będziemy pomagać tym, którzy pomocy będą potrzebować. Z uwagą śledzimy jednak dyskusję toczącą się pod naszym komunikatem i daje nam to możliwość reagowania oraz przede wszystkim – wyjaśniła.