Lewandowski przeszedł do historii Ligi Mistrzów! Tak strzelił swojego 100. i 101 gola

Antonina Zborowska
27 listopada 2024, 07:14 • 1 minuta czytania
Robert Lewandowski przeszedł do historii! W wygranym 3:0 meczu z Brestem zdobył 100. i 101. gola w Lidze Mistrzów, dołączając na podium legendarnych strzelców do Cristiano Ronaldo i Lionela Messiego.
Robert Lewandowski przeszedł do historii. Strzelił 100. i 101. bramkę w Lidze Mistrzów. Fot. AA/ABACA/Abaca/East News

We wtorkowy wieczór, 26 listopada uwaga całego piłkarskiego świata skupiła się na Camp Nou, gdzie Barcelona zmierzyła się z Brestem. Choć Katalończycy wygrali 3:0, to wynik był tylko tłem dla historycznego osiągnięcia Roberta Lewandowskiego.


Polak zdobył swój 100. gol w Lidze Mistrzów, a w doliczonym czasie gry dorzucił kolejne trafienie, podkreślając, że nie zamierza zwalniać tempa.

Magiczna "setka" Lewego w 10 minut!

Na pierwszą bramkę kapitana reprezentacji Polski nie trzeba było długo czekać. Już w 10. minucie, po wrzutce Pedriego w pole karne, Lewandowski wywalczył rzut karny, gdy został sfaulowany przez bramkarza Brestu, Marco Bizota.

Jedenastkę wykonał bezbłędnie, dołączając do elitarnego grona strzelców, którzy zdobyli co najmniej 100 bramek w Lidze Mistrzów. Obok niego w tym zaszczytnym gronie są tylko Cristiano Ronaldo i Lionel Messi.

Brest próbował, ale Barcelona rządziła

Początek spotkania ku zdziwieniu kibiców Barcelony należał do Brestu. Francuzi zaskoczyli odważną grą, oddając nawet groźny strzał w polu karnym, który obronił Inaki Peña. Jednak gol Lewandowskiego wyraźnie podciął im skrzydła. Od tego momentu FC Barcelona przejęła kontrolę, choć nie zachwycała skutecznością.

Fermin Lopez miał świetną okazję na podwyższenie wyniku, ale jego strzał głową w 39. minucie zatrzymał Bizot. Dopiero w 66. minucie Dani Olmo podwyższył na 2:0. Hiszpan otrzymał podanie z lewej strony od Gerarda Martina, sprytnie minął obrońcę i pewnym strzałem pokonał Bizota.

101. gol Roberta Lewandowskiego

Gdy wydawało się, że wynik już się nie zmieni, w doliczonym czasie gry ponownie błysnął Robert Lewandowski. Po doskonałym podaniu od Alejandro Balde Polak przyjął piłkę i precyzyjnym uderzeniem zdobył swoją 101. bramkę w Lidze Mistrzów, przypieczętowując zwycięstwo Barcelony.

Po wygranym meczu napastnik Barcelony wypowiedział się o swoim sukcesie. – Wiedziałem, że jestem przed ogromną szansą strzelenia 100. gola, że o tym się dużo mówi. Lekka presja była, ale miałem wewnętrzny spokój. Byłem w sytuacjach, że był jakiś rekord do pobicia. Po latach wewnętrzny spokój na pewno pomaga. Dzisiaj w ogóle nie byłem na tym skupiony, chciałem robić swoje i nie myśleć, że to 100. bramka – podsumował w wywiadzie dla Canal Lewy.

Wygrana pozwoliła Barcelonie tymczasowo awansować na drugie miejsce w grupie z 12 punktami na koncie, zaledwie o punkt za plasującym się na pierwszym miejscu Interem Mediolan. Kolejne spotkanie Katalończycy zagrają w sobotę z Las Palmas, a w Lidze Mistrzów wrócą do gry 11 grudnia, mierząc się z Borussią Dortmund.

Czytaj także: https://natemat.pl/575897,liga-mistrzow-crvena-zvezda-fc-barcelona-zobacz-dwa-gole-lewandowskiego