Selena Gomez mocno skrytykowana. Powodem jest rola, która może dać jej Oscara

Zuzanna Tomaszewicz
09 grudnia 2024, 13:27 • 1 minuta czytania
Selena Gomez zaczynała swoją karierę w Disney Channel, jednak po występach w dziecięcej telewizji szybko znalazła pracę u największych reżyserów. Za ostatnią rolę w filmie "Emilia Pérez" Jacquesa Audiarda ma szansę zdobyć swoją pierwszą nominację do Oscara. Część widzów zachwyca się jej kreacją, a inni mocno krytykują. Poszło o język hiszpański.
Selena Gomez skrytykowana za rolę w filmie "Emilia Perez". Poszło o język hiszpański Fot. Rex Features / East News

Film "Emilia Pérez" zdobył Nagrodę Jury na 77. Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Cannes, a także wyróżnienia dla kobiecej obsady, którą tworzyły Zoe Saldaña ("Strażnicy Galaktyki 3"), Karla Sofía Gascón ("My, dobrze urodzeni") oraz Selena Gomez ("Zbrodnie po sąsiedzku"), która wcześniej grała u Woody'ego Allena ("W deszczowy dzień w Nowym Jorku") i Jima Jarmuscha ("Truposze nie umierają").


Hiszpańskojęzyczny kryminał z domieszką musicalu, nakręcony przez francuskiego reżysera Jacquesa Audiarda ("Z krwi i kości"), opowiada historię liderki kartelu narkotykowego z Meksyku, która próbuje zawiesić swoją nielegalną działalność i przy okazji decyduje się na operacyjną korektę płci.

Selena Gomez krytykowana przez widzów. Dostało się jej za rolę w filmie "Emilia Pérez"

W "Emilli Pérez" Selena Gomez wciela się w postać Jessi del Monte, znanej piosenkarki i żony głowy kartelu, która nic nie wie o zabiegu korekty płci swojej drugiej połówki. Bohaterka mówi łamanym hiszpańskim, gdyż pochodzi ze Stanów Zjednoczonych. Tu warto zaznaczyć, że dzieło Audiarda nagrano w całości w języku hiszpańskim.

Wielu krytyków filmowych wskazuje, że Gomez ma spore szanse na zdobycie nominacji do Oscara w kategorii "najlepszej aktorki drugoplanowej". Pomimo licznych zachwytów rola byłej gwiazdy Disneya nie ominęła ostra krytyka ze strony osób, dla których hiszpański jest językiem ojczystym.

W podcaście "Hablado de Cine" meksykański aktor Eugenio Derbez, którego widzowie mogą znać z oscarowego komediodramatu "CODA", wyraźnie skrytykował Gomez za jej występ, mówiąc, że w żaden sposób "nie da się go obronić". – Podczas jej scen razem z bliskimi patrzyliśmy po sobie i mówiliśmy: "Wow, co to ma być?" – opowiadał.

Gospodyni podcastu, Gaby Meza, zasugerowała, że w filmie Gomez nie wie, co mówi. – Jeśli nie wie, co mówi, nie może nadać swojemu aktorstwu żadnych niuansów –podkreśliła, na co Derbez wyraził swoje zdziwienie tym, że Audiard wyreżyserował "Emillę Pérez" w języku, którego nie zna.

Do tych komentarzy Selena Gomez zamieściła na TikToku swoją odpowiedź. "Rozumiem, co masz na myśli. Przepraszam, że zrobiłam wszystko, co mogłam z czasem, który mi dano. Nie umniejsza to jednak mojej pracy i mojemu sercu, które włożyłam w ten film" – napisała 32-letnia aktorka.

Ostatecznie Derbez przeprosił Gomez za swoje słowa. "Moja wypowiedź jest nie do obrony i jest sprzeczna ze wszystkim, co chcę sobą reprezentować. Nie ma w tej kwestii żadnych wymówek. (...) Jako Latynosi powinniśmy zawsze się wspierać" – skwitował.

Nadmieńmy, że Selena Gomez - gdy tylko ma okazję - zawsze mówi, że jest dumna ze swojego meksykańskiego pochodzenia (jej ojciec, Ricardo "Rick" Gomez, wywodzi się z Meksyku).

Czytaj także: https://natemat.pl/578636,oscary-2025-filmy-ktore-moga-zdobyc-nominacje-do-oscara