Podczas 77. Festiwalu Filmowego w Cannes Francis Ford Coppola pokaże swoje najnowsze dzieło pod tytułem "Megalopolis". Niestety ważne dla reżysera wydarzenie zostało przysłonięte skandalem dotyczącym jego domniemanego zachowania wobec statystek. Podobno legendarny filmowiec próbował je całować.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
We wtorek (14 maja) rozpoczął się 77. Festiwal Filmowy w Cannes, który potrwa do 25 maja. Tym razemprestiżową nagrodę w Konkursie Głównym przyzna jury w składzie: Greta Gerwig("Barbie", "Małych kobietek" i "Lady Bird"), J. A. Bayona ("Śnieżne bractwo"); Ebru Ceylan, Pierfrancesco Favino, Lily Gladstone ("Czas krwawego księżyca"); Eva Green ("Casino Royale") Hirokazu Kore-eda, Nadine Labaki oraz Omar Sy ("Nietykalni" i "Lupin").
W Konkursie Głównym Festiwalu w Cannes 2024 wezmą udział aż 22 filmy, w tym wyczekiwane "dzieło życia legendarnego Francisa Forda Coppoli, czyli "Megalopolis";"Rodzaje życzliwości" uwielbianego Yorgosa Lanthimosa, jego nowy tytuł po "Biednych istotach" z oscarową Emmą Stone (która tutaj również zagrała); "Parthenope" Paola Sorrentina, mistrzowskiego twórcy "Wielkiego piękna" i "Młodego papieża"; czy horror "The Shrouds" niezmiennie szokującego Davida Cronenberga.
Francis Ford Coppola próbował całować statystki na planie "Megalopolis"?
Na kilka dni przed głośną premierą "Megalopolis" na Lazurowym Wybrzeżu na łamach brytyjskiego dziennika pojawił się artykuł, w którym opisano domniemane zachowanie Francisa Forda Coppoli w stosunku do kobiet.
Informatorzy gazety przekazali, że reżyser"Ojca chrzestnego"(1972) i "Czasu apokalipsy" (1979) miał traktować kobiety po staroświecku. "Miał zachęcać kobiety do tego, żeby usiadły mu na kolanach" - czytamy.
"The Guardian" przedstawił również sytuację z planu zdjęciowego, który rozstawiono w nocnym klubie. Świadkowie twierdzą, że Coppola próbował całować zarówno topless, jak i skąpo ubrane statystki. Takie zachowanie miało "wprowadzić je w odpowiedni nastrój".
Darren Demetre, który był współproducentem "Megalopolis", zdradził dziennikowi, że filmowiec "po przyjacielsku" chciał pocałować w policzek niektóre statystki.
– Znam Francisa i jego rodzinę. Pracuję z nim od ponad 35 lat. (...) Przez dwa dni kręciliśmy scenę w stylu Studia 54, podczas której Francis spacerował po planie, ściskając i całując w policzek obsadę. To był jego sposób na zainspirowanie ich. (...) Nigdy nie słyszałem żadnych skarg dotyczących złego zachowania z jego strony – wyjaśnił Demetre.
O czym jest film "Megalopolis"?
Przypomnijmy, że "Megalopolis" to niezależny film, nad którym Coppola pracował od kilkudziesięciu lat. Pierwszy szkic scenariusza napisał w 1983 roku. Aby samodzielnie sfinansować dzieło, którego budżet wyniósł 120 mln dolarów, reżyser sprzedał w 2021 roku część swoich udziałów w słynnej winiarni.
Akcja dramatu science fiction rozgrywa się w przyszłości, a konkretnie w metropolii przypominającej Nowy Jork. W głównej roli obsadzono znanego z nowej trylogii prequeli "Gwiezdnych Wojen" Adama Drivera. Fabuła skupia się na architekcie, który marzy o tym, by przywrócić wspomnianemu miastu dawną świetność. Na jego drodze stanie jednak skorumpowany burmistrz, którego gra Giancarlo Esposito ("Breaking Bad").
W obsadzie "Megalopolis" znaleźli się również: Shia LaBeouf ("Furia"), Nathalie Emmanuel ("Gra o tron"), Grace VanderWaal ("Gwiazdka"), Aubrey Plaza ("Biały Lotos"), Jon Voight ("Nocny kowboj") i Dustin Hoffman ("Absolwent").