Nawrocki zdradził Holeckiej w TV Republika kulisy ws. Tadeusza Batyra. "Ja kilka książek napisałem"

Karolina Kurek
21 marca 2025, 07:18 • 1 minuta czytania
Karol Nawrocki udzielił w czwartek wywiadu Danucie Holeckiej na antenie TV Republika. Kandydat PiS na prezydenta odniósł się do kwestii swojego literackiego pseudonimu, Tadeusza Batyra. Podczas rozmowy zdradził szczegóły dotyczące swojej twórczości oraz życia zawodowego.
Nawrocki opowiedział Holeckiej o pracy na książką. Mówił o Batyrze. Fot. Marysia Zawada/East News

Danuta Holecka zapytała Nawrockiego o okoliczności powstania książki "Śmierć Nikosia zza grobu". Prezes IPN podkreślił, że jest autorem kilku publikacji.


Karol Nawrocki zaznaczył, że był wówczas "jedynym historykiem zajmującym się przestępczością zorganizowaną w latach 80.". – W publikacji zawarłem wiele treści wynikających z osobistych spotkań i pracy śledczej o charakterze dziennikarskim. Miało to także swoje cele badawcze – dodał.

Wyjaśnił także, że część działalności była prowadzona oficjalnie w Instytucie Pamięci Narodowej, gdzie przygotowywał konferencje naukowe o przestępczości zorganizowanej. Nawrocki dodał, że posłużenie się pseudonimem Tadeusz Batyr było "potrzebą chwili badawczej i zawodowej".

Po ewentualnym zwycięstwie w wyborach Nawrocki zamierza współpracować m.in. z konserwatywną premier Włoch, Giorgią Meloni. W czwartek przed południem spotkał się z nią w Brukseli, o czym poinformował na platformie X. Tematem rozmów było m.in. bezpieczeństwo w Europie.

Podczas wywiadu polityk zapewnił, że jest gotowy na kolejne dwa miesiące kampanii prezydenckiej przed wyborami. Podkreślił, że nie traci entuzjazmu i pozostaje zdeterminowany.

Tadeusz Batyr - pseudonim literacki Karola Nawrockiego

Karol Nawrocki publicznie przyznał, że pod pseudonimem Tadeusz Batyr napisał wydaną w 2018 roku biografię Nikodema "Nikosia" Skotarczaka, ojca chrzestnego trójmiejskiej mafii. Niedawno ujawniono, że kandydat PiS pojawiał się przed kamerą z zamazaną twarzą i zmienionym głosem, promując własną książkę.

Zapytany o tę sprawę podczas konferencji prasowej, Nawrocki stwierdził, że "pseudonimy literackie nie są niczym nowym w polskiej publicystyce i w polskiej literaturze, a także w polskiej nauce. Jestem naukowcem, byłem naukowcem, byłem pierwszym historykiem, który badał przestępczość zorganizowaną w czasach Polski komunistycznej, więc jest to rzecz naturalna".

Okazało się jednak, że Nawrocki nie tylko pisał pod pseudonimem, ale również zamieszczał komentarze pod nazwiskiem Batyra, w których chwalił swoje badania i publikacje. Udzielał także wywiadów, w których promował samego siebie.