
Najbliższe dni mogą przynieść spore zmiany w pogodzie. Po kilku słonecznych dniach znów jesienna aura będzie zupełnie inna. Ale to nie wszystko, według prognoz szykuje się spory spadek ciśnienia. To złe wieści dla osób szczególnie wrażliwych na takie skoki. Wiemy, którego dnia czas nas prawdziwe apogeum.
Jesień 2025 jak do tej pory nie zachwycała nas ładną pogodą. Choć po kilkunastu dniach opadów i zachmurzenia wyjrzało słońce, to wszystko wskazuje na to, że zaraz znów przyjdzie załamanie.
Środa i czwartek szykują się jeszcze słoneczne i ciepłe. Słupki rtęci mogą dobić nawet do 20 stopni Celsjusza. Jednak już w drugiej części tego tygodnia znad zachodu będzie nadciągał nad Polskę front z deszczem, silnym wiatrem i spadkiem temperatury.
Zmiana w pogodzie przyniesie też duży spadek ciśnienia
Z tą zmianą pogody wiążą się też spore wahania ciśnienia, co szczególnie mocno odczuwają meteopaci. Obecnie barometry wskazują w Polsce od ok. 1000 hPa na Pomorzu zachodnim, do ok. 1015 hPa na wschodzie.
Z każdym kolejnym dniem ciśnienie będzie spadało. Najniższy poziom ciśnienia ma być w piątek 24 października. Tego dnia możemy spodziewać się ok. 995 hPa. Choć to nie są rekordowo niskie wartości, to ich spory spadek na przestrzeni kilku dni może być odczuwalny. Osoby wrażliwe mogą być senne, znużone, mieć problemy z koncentracją. A u innych takie zmiany objawiają się nawet czasem zawrotami i bólami głowy.
Przypomnijmy, że najkorzystniejsza dla człowieka wartość ciśnienia względnego (zredukowanego do poziomu morza) to ok. 1013 hPa.
Dodajmy, że synoptycy mają już wstępne prognozy na weekend, w którym przypada Wszystkich Świętych. Pogoda ma być wówczas cieplejsza w porównaniu z normą wieloletnią.
Dobowe temperatury będą wahać się między 8 a 12 stopni Celsjusza. Najwyższą średnią temperaturę maksymalną mogą odnotować Rzeszów, Kraków, Opole i Wrocław (około 11°C), a najniższą Zakopane i Suwałki (około 8 stopni Celsjusza).
Zobacz także
