Nie tylko pracownicy medyczni narażają własne zdrowie niosąc pomoc zakażonym koronawirusem. Lista profesji, które mogą mieć podobny problem stale się wydłuża. Jeden z ekspertów pracujących dla WHO przeanalizował ostatnie wydarzenia dotyczące zagrożenia epidemiologicznego na świecie i przedstawił zaskakujące wnioski na temat tego, jakie branże obciążone są najwyższym ryzykiem rozwoju choroby powodowanej przez śmiertelnie niebezpiecznego wirusa SARS-CoV-2.
Prof. David Koh, konsultant ds. zdrowia Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), na łamach „Occupational Medicine” przedstawił analizę dotyczącą profesji, w przypadku których ryzyko zachorowania na covid-19 jest najwyższe. Wbrew pozorom wcale nie są to tylko lekarze, ratownicy medyczni, pielęgniarki oraz pozostałe osoby pracujące w służbie zdrowia. Komu jeszcze zagraża koronawirus?
Pierwszą grupą zawodową, która miała styczność z wirusem SARS-CoV-2, były osoby pracujące w miejscu wybuchu epidemii – na jednym z popularnych targów oferujących zakup żywności i dzikich zwierząt w chińskim Wuhan.
Najprawdopodobniej to właśnie stamtąd koronawirus przekroczył barierę gatunkową stając się niebezpieczny dla ludzi. Aż 55 proc. przypadków chorych na covid-19, u których pojawiły się pierwsze objawy zakażenia koronawirusem, pracowało na co dzień w tym miejscu (zamknięto je do odwołania).
Dopiero na dalszym etapie, kiedy liczba zakażonych zaczęła gwałtownie wzrastać, coraz więcej osób zaczęło potrzebować opieki medycznej, a pracownicy służby zdrowia stali się kolejną grupą zawodową obciążoną wysokim ryzykiem zachorowania na covid-19, wywoływany przez koronawirusa.
Początkowo na 138 pacjentów leczonych w szpitalu w Wuhan 40 (czyli niecałe 29 proc.) stanowiły osoby pracujące w sektorze zdrowia. Wśród nich najwięcej, bo aż 31 (77.5 proc.) było zatrudnionych na oddziałach ogólnych, 7 (17,5 proc.) na oddziale ratunkowym i 2 (5 proc.) na intensywnej terapii. Jeden z tzw. superroznosicieli zainfekował 10 pracowników szpitala w Wuhan.
Z kolei w Singapurze aż 68 proc. wszystkich zgłoszonych przypadków koronawirusa miało związek z ryzykiem zawodowym.
Jakie branże są najbardziej narażone na zakażenie SARS-CoV-2?
Koronawirus – zawody obciążone wyższym ryzykiem zakażenia
⦁ służba zdrowia (29 proc. chorych), głównie z oddziałów ogólnych, ratunkowych i intensywnej terapii;
⦁ sektor turystyki (przewodnicy wycieczek);
⦁ zatrudnieni w handlu detalicznym (4 zgony wśród osób sprzedających produkty drogeryjne chińskim turystom);
⦁ hotelarze (3 zakażonych pracowników międzynarodowej firmy uczestniczących w spotkaniu biznesowym);
⦁ osoby pracujące w branży transportowej (taksówkarze, prywatni kierowcy samochodów);
⦁ pracownicy ochrony (stróże, ochroniarze);
⦁ pracownicy budowlani (z budowy w pobliżu miejsca epidemii).
Analiza opracowana przez prof. Koha uwzględnia także przypadek statku wycieczkowego "Diamond Princess" oraz holenderskiego liniowca "Westerdam", który nie mógł zacumować, ponieważ różne porty w obawie o covid-19 odmawiały mu wstępu, choć na pokładzie nie stwierdzono zakażeń.
Które profesje są najbardziej dyskryminowane z powodu koronawirusa?
Według eksperta WHO kolejnym problemem jest dyskryminacja, jakiej coraz częściej doświadczają zatrudnionych w sektorze zdrowia z powodu epidemii koronawirusa. Powszechny strach i niepotrzebna panika sprawia, że wielu ludzi obawia się zarażenia od osób, które pomagają zakażonym wirusem SARS-COV-2.
Na potwierdzenie tej tezy prof. Koh znajduje liczne przykłady, które sam zaobserwował. Według niego na przykład:
⦁ Taksówkarze w wielu miejscach na świecie niechętnie obsługują personel medyczny z powodu zagrożenia koronawirusem.
⦁ Jedna z pielęgniarek została wyproszona z windy i kazano jej wchodzić po schodach, by nie miała kontaktu z pozostałymi osobami, które mogłaby przez nią zachorować na covid-19.
⦁ Sanitariuszka, która była pasażerką szybkich kolei Mass Rapid Transit, została oskarżona o możliwość zakażenia koronawirusem pozostałych podróżnych.
⦁ Kierowcy karetki nie pozwolono dojechać do miejsca wezwania z powodu obawy o rozprzestrzenienie koronawirusa.
⦁ Zdarza się, że nawet bliscy członkowie rodziny osób zatrudnionych w sektorze zdrowia obawiają się, że sami zostaną zainfekowani.
Stygmatyzacja społeczna osób, które pomagają zakażonym koronawirusem
Z ankiety przeprowadzonej wśród 10 tys. pracowników służby zdrowia w Singapurze wynika, że w ostatnim czasie z powodu epidemii koronawirusa na świecie „wielu respondentów doświadczyło stygmatyzacji społecznej”:
⦁ 49 proc. odpowiedziało, że "ludzie unikają ich z powodu zawodu, który wykonują",
⦁ 31 proc. uważa, że "ludzie unikają także członków rodziny zatrudnionych w sektorze zdrowia".
Odpowiednie praktyki dotyczące zasad higieny i postępowania w przypadku zakażeń koronawirusem są niezbędne do tego, by nie doprowadzić do zwiększenia skali zachorowań.
Nie powinno się jednak pomijać takich czynników, jak wsparcie społeczne dla osób, które niosą pomoc innym.