Błąd może zdarzyć się każdemu… ale czy może zdarzyć się osobie pracującej w ochronie zdrowia? Niepożądane zdarzenie medyczne może skutkować ściganiem lekarza, aby udowodnić mu winę. Tak jest teraz. Na błędach można się też uczyć. Mogą wpłynąć na poprawę procedur i bezpieczeństwa leczenia w przyszłości, jeżeli wdrożymy system no-fault.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Lekarze chcą wprowadzenia systemu no fault. Chodzi o odpowiedzialność za medyczne zdarzenia niepożądane
Zainaugurowali kampanię, aby pokazać korzyści dla systemu ochrony zdrowia, pacjentów i lekarzy z systemu no fault
Obecny system odszkodowań medycznych – jak przekonują medycy – jest nieefektywny i nie prowadzi do podnoszenia jakości leczenia, a skupia się na ściganiu i udowadnianiu winy
Przed Sejmem lekarze zainaugurowali kampanię społeczną "Bezpieczne Leczenie". Jak przekonują, obecny system odszkodowań medycznych jest nieefektywny zarówno dla pacjentów, jak i dla lekarzy. Do swoich racji dochodzi się latami, podczas długich, wykańczających, generujących koszty spraw sądowych.
Medycy chcą uczyć się na błędach, a nie żyć w ciągłym strachu
Brak systemu rejestracji zdarzeń niepożądanych powoduje, że lekarze nie mogą w żaden sposób uczyć się na błędach – a co za tym idzie, nie mogą skutecznie zapobiegać podobnym zdarzeniom w przyszłości.
Obecny system nie działa, bo cierpią zarówno pacjenci, jak i osoby pracujące w ochronie zdrowia.
O tym, jakie wady ma obecny system oraz o zaletach systemu no-fault lekarze chcą mówić w ramach kampanii Bezpieczne leczenie.
Zdaniem Sebastiana Goncerza, wiceprzewodniczącego Porozumienia Rezydentów, system opieki zdrowotnej jest bardzo złożony, a ochrona zdrowia boryka się z wieloma problemami. Z powodu zawiłości prawnych przed medykami piętrzone są liczne przeszkody, które utrudniają leczenie.
– Cierpią na tym pacjenci – podkreśla wiceprzewodniczący Porozumienia Rezydentów.
Medycy domagają się więc wdrożenia w Polsce systemu zapewniającego bezpieczeństwo leczenia pacjentom i pracownikom, w oparciu o koncepcję no-fault i kultury sprawiedliwego traktowania, gwarantującego odszkodowania ofiarom zdarzeń niepożądanych bez konieczności znalezienia winnego błędu i w konsekwencji bez wieloletnich procesów sądowych, a lekarzom – brak sankcji karnych w przypadku, gdy błąd nie jest wynikiem ich złej woli lub zaniedbania.
Trzy filary
Jakie są założenia systemu, który dba o bezpieczne leczenie? Jak przekonywali medycy, taki system opiera się na trzech filarach:
Uruchomienie funduszu kompensacyjnego zdarzeń medycznych, który w razie niepożądanego zdarzenia medycznego ustali kwotę należnego odszkodowania i wypłaci je w krótkim, akceptowalnym społecznie czasie.
Utworzenie systemu rejestracji zdarzeń niepożądanych: lekarze będą mieli możliwość zapoznania się z przebiegiem procesów leczenia, podczas których doszło do ewentualnych zaniechań – co pozwoli na uniknięcie podobnych zdarzeń w przyszłości. Tworzy to narzędzie, które pozwala systemowi uczyć się i stale poprawiać jakość leczenia.
Zmiana zasad odpowiedzialności personelu medycznego: zdecydowana większość błędów medycznych jest spowodowana nieumyślnie. Nowe zasady pozwolą lekarzom skupić się na leczeniu na najwyższym poziomie, bez obawy, że zostaną pociągnięci do odpowiedzialności karnej.
W ramach akcji "Bezpieczne leczenie" medycy chcą stale przybliżać ten temat. Chcą spotykać się przedstawicielami różnych grup społecznych, pacjentami i osobami ze środowiska medycznego, opowiadać o tym, jak działa obecny system odszkodowań i dlaczego jest on niefunkcjonalny, mówić o konkretnych rozwiązaniach ustawowych.
Co z przepisami?
Kampanię organizuje Porozumienie Rezydentów pod patronatem Naczelnej Izby Lekarskiej. Samorząd lekarski od dawna wskazuje, że obecny kształt przepisów sprawia, że 99 proc. niewinnych lekarzy zostaje "przeczołganych" przez system, by w razie popełnienia błędu medycznego lub wystąpienia zdarzenia niepożądanego wskazać jednego winnego.
Naczelna Izba Lekarska pracuje nad projektem ustawy, która ma na celu wprowadzenie w Polsce systemu bezpiecznego leczenia. Zmiana systemu przyznawania na pozasądowej ścieżce odszkodowań za błędy medyczne jest też przewidziana w ustawie o jakości w ochronie zdrowia.
Dziennikarka działu Zdrowie. Ta tematyka wciągnęła mnie bez reszty już kilka lat temu. Doświadczenie przez 10 lat zdobywałam w Polskiej Agencji Prasowej. Następnie poznawałam system ochrony zdrowia „od środka” pracując w Centrali Narodowego Funduszu Zdrowia. Kolejnym przystankiem w pracy zawodowej był powrót do dziennikarstwa i portal branżowy Polityka Zdrowotna. Moja praca dziennikarska została doceniona przez Dziennikarza Medycznego Roku 2019 w kategorii Internet (przyznawaną przez Stowarzyszenie Dziennikarze dla Zdrowia) oraz w 2020 r. II miejscem w tej kategorii.