O pandemii COVID-19 nikt wolałby już nie myśleć, ale wirus nie daje o sobie zapomnieć. Wprawdzie w łagodnej formie, ale coraz więcej osób choruje na koronawirusa. Sporo jest też przypadków grypy oraz wirusa RSV. Gdy brakuje zaktualizowanej szczepionki przypominającej przeciw COVID-19 może trzeba sięgnąć po inne sposoby profilaktyki? Czy wrócą obowiązkowe maseczki? Resort zdrowia wkrótce zdecyduje.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Sezon infekcyjny w pełni, a liczba zachorowań na COVID-19, grypę i RSV rośnie. Co łączy te choroby? To, że roznoszą się drogą kropelkową. Pomóc opanować wzrosty zachorowań może więc prosty i sprawdzony już sposób, czyli obowiązkowe noszenie maseczek zakrywających usta i nos.
Ministerstwo Zdrowia rozważa wydanie zalecenia dotyczącego używania maseczek zakrywających usta i nos w placówkach medycznych i aptekach. To tam na wizytę u lekarza lub po leki trafia najwięcej osób z objawami infekcji i to właśnie tam najłatwiej o nowe zakażenia.
Niektóre przychodnie i apteki z własnej inicjatywy wywieszają przy wejściach kartki z prośbą do pacjentów, aby przebywając tam, zakładali maseczki.
Na razie odgórny nakaz nie został wydany, ale resort jest coraz bliżej takiej decyzji.
Wiceminister zdrowia Waldemar Kraska podkreślił kilka dni temu, że utrzymująca się liczba około trzech tysięcy nowych zakażeń koronawirusem dziennie wymaga powrotu do tych zaleceń sanitarnych.
– Widzimy zdecydowany wzrost infekcji COVID-19 – mówił i zapowiedział, że nowe zalecenia to będą rekomendacje dotyczące noszenia maseczek i egzekwowania tego od pacjentów placówek medycznych oraz osób, które przychodzą po leki do aptek.
Pandemia niczego nas nie nauczyła
Prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska, mikrobiolożka z Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie, nie ma wątpliwości co do przywrócenia takiego obowiązku w związku z rosnącymi zakażeniami.
– Czy naprawdę trzy lata pandemii niczego nas nie nauczyły? Jeśli jest sezon infekcji wirusami oddechowymi, to powinniśmy nosić maseczki wszędzie tam, gdzie jest więcej osób, aby zminimalizować ryzyko zakażenia. Również poza sezonem, jeśli dana osoba jest zainfekowana – wskazuje.
Jej zdaniem "to nie tylko dbałość o swoje zdrowie, ale też kultura zachowania społecznego".
– I nie powinniśmy czekać na żadne zalecenia, tylko od razu wdrażać takie postępowanie, jak tylko zaczyna się sezon infekcji. Zakładanie masek, zwłaszcza w szpitalach, przychodniach i aptekach nie powinno być kierowane zaleceniami, tylko dbałością o zdrowie pacjentów i personelu – zaznacza ekspertka.
Podzieliła się własnymi przykrymi doświadczeniami w tym zakresie.
– Dzisiaj, gdy poszłam do przychodni na szczepienie, zauważyłam na drzwiach wejściowych prośbę o zakładanie masek przez pacjentów z powodu wzrostu zakażeń. Natomiast wśród personelu przychodni zauważyłam tylko jedną osobę w masce, zaś w gabinecie ani lekarka, ani pielęgniarka nie miały takiej ochrony. Na kilku pacjentów tylko ja byłam w maseczce. Niestety, wygrywa powiew wolności nad rozsądkiem – napisała kilka dni temu na swoim koncie w mediach społecznościowych.
Jak ocenia, Polakom wciąż potrzebne są zalecenia. Dziwi ją też tak późna reakcja resortu zdrowia w tej kwestii.
Dlaczego tak późno?
– (...) Dlaczego dopiero teraz MZ decyduje się na taki krok? Przecież wzrosty zakażeń obserwowano już od końca sierpnia. Do tego nie było na czas aktualizowanej szczepionki, nie wspominając o niedostępnym finansowo Paxlovidzie– pyta prof. Szuster-Ciesielska.
Zapewnia też, że "obecne maski są tak przygotowane (jak FFP2 i FFP3), aby zatrzymywać ponad 80-90 proc. patogenów".
Przypomina też, że należy je prawidłowo (ścisło) dopasowywać do twarzy i wymieniać zgodnie z zaleceniami.
13 grudnia 2023 r. fotel Ministra Zdrowia objęła Izabela Leszczyna, a wiceministrowie z poprzedniej ekipy złożyli dymisje. Nie wiadomo jak szybko zostaną powołani nowi urzędnicy, a nowo mianowana szefowa resortu zdrowia zacznie wydawać pierwsze decyzje. I czy jedną z nich będzie właśnie ta o przywróceniu nakazu noszenia maseczek w placówkach medycznych i aptekach.
Dziennikarka działu Zdrowie. Ta tematyka wciągnęła mnie bez reszty już kilka lat temu. Doświadczenie przez 10 lat zdobywałam w Polskiej Agencji Prasowej. Następnie poznawałam system ochrony zdrowia „od środka” pracując w Centrali Narodowego Funduszu Zdrowia. Kolejnym przystankiem w pracy zawodowej był powrót do dziennikarstwa i portal branżowy Polityka Zdrowotna. Moja praca dziennikarska została doceniona przez Dziennikarza Medycznego Roku 2019 w kategorii Internet (przyznawaną przez Stowarzyszenie Dziennikarze dla Zdrowia) oraz w 2020 r. II miejscem w tej kategorii.