Reklama.
Europejski Kongres Gospodarczy w Katowicach dobiega końca i warto zachęcić tych, którzy tam nie byli, by spróbowali w przyszłym roku. Wbrew bowiem temu, co może się wydawać, takie forum to wspaniała okazja, by zobaczyć biznes i politykę w nieco innym świetle, niż znamy na co dzień z mediów.
Frekwencja na EEC2014 dopisała i podczas wielu paneli – m.in. o węglu, energetyce czy migracjach – sale pękały w szwach. Nic dziwnego: nierzadko dyskutanci wygłaszali bardzo ostre sądy, a wymiana zdań między nimi była naprawdę gorąca.
Tak było m.in. podczas dyskusji o rynku energetycznym w Unii Europejskiej. Dr Jan Kulczyk przekonywał, że obecnie UE nie jest tak zunifikowana, jak powinna i wskazywał, że przecież wciąż funkcjonujemy w modelu państw narodowych – a powinniśmy iść w stronę większej wspólnoty. Odpowiadał mu Jerzy Buzek, który przypominał, że Unia to "nie jest jakiś abstrakcyjny twór". Były premier z uśmiechem podkreślił, że Kulczyk go prowokuje – i takie momenty dobrze rozładowywały poważną atmosferę.
Dlatego też, na zachętę, prezentujemy kilka najlepszych cytatów z całego EEC2014 w Katowicach. Naprawdę warto odwiedzać takie imprezy – to jedna z niewielu okazji dających szansę na słuchanie tylu mądrych ludzi w jednym miejscu.
"Europa jest frajerem polityki energetycznej" – Tadeusz Cymański, europoseł SP
Takie słowa wypowiedział europoseł Tadeusz Cymański podczad debaty "W drodze do Europarlamentu" podczas trzeciego dnia Kongresu. "Frajerstwo" oznacza w tym przypadku oddzielne kreowanie polityki energetycznej przez każdy kraj oddzielnie, co powoduje, że wszyscy płacimy za energię znacznie więcej, niż np. USA. Jak tłumaczył, niedługo czeka nas też wojna o węgiel – wojna wyjątkowo ważna dla Polski, wszak nadal większość naszej energii produkowana jest dzięki temu surowcowi.
"Czas odejść od interesów narodowych i skupić się na interesie gospodarczym Unii" – dr Jan Kulczyk
Dr Jan Kulczyk kilkakrotnie przekonywał, że jeśli Europa chce coś wciąż znaczyć w światowej gospodarce, musi porzucić koncepcję państw narodowych i dążyć do znacznie większej unifikacji. Więcej na ten temat pisałem w relacji z panelu "Migracje w Europie – szansa czy pułapka?", podczas którego Jan Kulczyk stwierdził, że w przypadku Europejczyków "przywiązanie do języka i kultury obciążają kontynent".
"Musimy odejść od złudzeń, że z pieniędzy unijnych powstaną nowe miejsca pracy" – Jan Olbrycht, europoseł PO
O tym, że tylko rozwój gospodarki może zapewnić miejsca pracy, przekonywał Jan Olbrycht podczas panelu "W drodze do europarlamentu". Jak zaznaczał, tworzenie stabilnych miejsc pracy to jedno z największych wyzwań stojących przez Unią Europejską. Olbrycht wskazał też, że jedną z przeszkód w rozwiązywania tego problemu jest edukacja. Przywołał tu opinie przedsiębiorców, z którymi się spotykał: "Mamy wakaty, a młodzi ludzie przychodzą ze szkolną nieprzydatną wiedzą i odchodzą po trzech dniach". Niestety, w tym jednym gorzkim zdaniu zawiera się dużo prawdy o edukacji nie tylko w Polsce.
"Trzeba rozpocząć marsz do euro" – Danuta Huebner, europosłanka PO
Huebner przekonywała podczas Kongresu w rozmowie z "Nowym Przemysłem", że euro było – wbrew pozorom – czynnikiem stabilizującym podczas kryzysu. Polska, jej zdaniem, powinna dążyć do wejścia do strefy euro. Jak wyjaśniła, obecnie jest tak, że jeśli opinia publiczna nie popiera przyjęcia euro, to politycy nie chcą działać na rzecz zmiany waluty, bo boją się o utratę poparcia. "To jest błędne koło" – oceniła Huebner i dodała, że musimy "rozpocząć marsz do euro", by jak najszybciej znaleźć się w strefie wspólnej waluty.
"Instytucje unijne nie słuchają głosu przemysłu" – Włodzimierz Karpiński, Minister Skarbu
"Dlaczego gospodarka państw Unii Europejskiej przegrywa z gospodarką Stanów Zjednoczonych?" - pytał na EEC Karpiński. Jego zdaniem, odpowiedź jest prosta: bo w USA politycy są "bardziej wrażliwi na głos biznesu". Jak podkreślił, po 1951 roku, kiedy powstała Europejska Wspólnota Węgla i Stali, "unijna biurokracja" coraz mniej wsłuchiwała się w głosy biznesu.
"Zaganianie niedźwiedzia kijami do klatki i dosypywanie jedzenia Ukrainie, by nie wierzgała, to prymitywne rozwiązanie" – Stanisław Ciosek, były amabasador Polski w ZSRR i Rosji
W ocenie Cioska to, co dzieje się na Ukrainie, jest wynikiem "nierozwiązanego problemu miejsca Rosji na kontynencie". Ciosek zaznaczył, że konflikt ten urósł do rozmiarów globalnych i także globalne musi być jego rozwiązanie. Bo zaganianie niedźwiedzia sankcjami do klatki nie przyniesie efektów.
"Największym wyzwaniem dla nas są wojny gospodarcze, które wpływają na większość regionów" – Donald Tusk, premier RP
Tusk w swoim przemówieniu, otwierającym Kongres, przekonywał, że bezpieczeństwo energetyczne i "odpowiedzialność za wspólnotę gospodarczą, społeczną, narodową" oznacza "konieczność umiejętnego wyznaczania granic dla indywidualnego egoizmu i dla pogoni za zyskiem". Czyli: skończmy w Europie z wojowaniem, zacznijmy tworzyć prawdziwą wspólnotę. Nie da się bowiem ukryć, że obecnie każdy kraj, co szczególnie widać było przy negocjacjach budżetowych UE, ma swoje konkretne interesy i tak naprawdę tylko one interesują rządy poszczególnych państw.