– Mój pontyfikat będzie krótki. Nie potrwa już dłużej niż dwa, trzy lata – zapowiedział papież Franciszek. Te śmiałe słowa wywołały poruszenie wśród katolickich publicystów. Tomasz Terlikowski mówi, że "nie ma ochoty przyzwyczajać się do papieży emerytów". – Prawo kanoniczne daje możliwość abdykacji głowie kościoła – wyjaśnia Magdalena Ogórek, historyk Kościoła.
– Nawet jeśli nie spodoba się to teologom, musimy się przyzwyczaić do papieży emerytów – wyjaśniał Ojciec Święty, w drodze powrotnej z ostatniej wizyty w Korei Południowej. – Czy ja któregoś dnia zrezygnuję, gdy poczuję, że nie dam rady? Będę się długo modlił, ale zrobię to. Benedykt XVI otworzył drzwi – powiedział dziennikarzom papież.
O m.in. kolejnej możliwej abdykacji głowy Stolicy Apostolskiej, porównaniach postawy Franciszka do swoich poprzedników, rozmawiamy z historyczką Kościoła i blogerką naTemat, Magdaleną Ogórek.
Papież nie abdykuje i się nie poddaje. Nie ma mowy o emeryturze. Naprawdę nie ma o tym mowy?
Magdalena Ogórek: Ja się nie zgadzam z panem Terlikowskim. Każdy Ojciec Święty podejmuje swoje decyzje biorąc pod uwagę dobro swojej "rodziny", czyli wszystkich wiernych, jak i Kościoła jako instytucji. Nawet jeśli papież Franciszek nas zaskakuje, to robi to w sposób przemyślany. Świat zaszokował Benedykt, kiedy ogłosił swoją rezygnację
Druga abdykacja byłaby początkiem nowego zjawiska?
Po dwóch abdykacjach z rzędu z pewnością będziemy mogli się do tego przyzwyczaić. Poza tym papież Franciszek już kiedyś wspomniał, że casus jego poprzednika może się powtórzyć. W nowożytnej historii kościoła do czasu papieża Benedykta rzeczywiście nie było przypadku abdykacji głowy Kościoła
Katolicki publicysta mówi wręcz o kadencyjności papieży.
Byłabym bardzo ostrożna o mówieniu na temat kadencyjności w stosunku do posługi papieża. Prawo kanoniczne daje możliwość abdykacji głowie kościoła. Jeśli jest taka furtka, to w zasadnych przypadkach będzie używana.
W przypadku tematu ustępujących papieży pojawiają się odniesienia do Jana Pawła II.
Porównania Jana Pawła II do ustępujących papieży ze stanowiska jest naturalne, ale nie można ich wartościować na zasadzie: to jest dobre, a to złe. Decyzja każdego papieża o tym, czy kontynuować pontyfikat czy zrezygnować z urzędu, jest z pewnością dla niego bardzo trudna i podejmuje ją po poważnych przemyśleniach. Sprawne zarządzanie Kościołem wymaga światłości umysłu. Jeśli faktycznie papież zamierza skorzystać z tej furtki w prawie, to nie można mieć do niego pretensji, bo będzie to przemyślana decyzji, podyktowana dobrem wiernych.