
Kilka dni temu senatorowie zagłosowali za ratyfikacją Konwencji Rady Europy o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej. Wcześniej, po burzliwej dyskusji, sporny dokument przyjęli posłowie. Ale zanim konwencja zostanie ratyfikowana, musi ją podpisać jeszcze prezydent. Bronisław Komorowski wypowiada się na temat dokumentu bardzo ostrożnie, unika jednoznacznych odpowiedzi. Na antenie Radia Merkury przypomniał, że trwa właśnie kampania i zadeklarował, że zachowa się... kampanijnie, czyli odpowiednio i rozsądnie.
1. Kościół i biskupi
Konwencja nie może niszczyć tego, co jest istotą życia rodzinnego, małżeńskiego, a więc także systemowo narzucać redefinicję płci, czy ingerować w system wychowawczy i wyznawane przez miliony rodziców w Polsce wartości
2. Kobiety (niektóre)
Konwencja RE zobowiązuje państwa do pojmowania przemocy w ideologiczny sposób - jako zjawiska wynikającego z tradycji i zwyczajów. Według Konwencji to właśnie istnienie różnic w wyrażaniu kobiecości i męskości jest powodem przemocy. Konwencja służyć będzie nie walce z przemocą, ale walce z rodziną. Powinna więc być nazywana nie „konwencją antyprzemocową”, ale „konwencją antyrodzinną” Czytaj więcej
3. Rodziny i działacze pro-life
Konwencja spowoduje utratę suwerenności Polski w sprawach dotyczących wartości etycznych i rodzinnych oraz kosztowny system monitorowania realizacji zapisów konwencji przez międzynarodowy komitet GREVIO Czytaj więcej
Działacze 87 organizacji zrzeszonych w ramach Polskiej Federacji Ruchów Obrony Życia na końcu apelu do Komorowskiego podkreślają, że konwencja jest „głęboko sprzeczna z najlepiej pojętą racją stanu”.
4. Kombatanci AK
W polskim prawie od szeregu lat funkcjonują regulacje zapobiegające każdej przemocy, również przemocy wobec kobiet i przemocy domowej. Ta konwencja pod tym względem nic nowego nie wnosi. Jedyną nowością, jaką przynosi ta konwencja jest wprowadzenie obcego polskiemu prawu, tradycji i kulturze pojęcia płci społeczno-kulturowej
5. Politycy prawicy
Takiej jatki jeszcze w tym Sejmie nie widziałam