Kilka budynków na warszawskim Muranowie zostało oszpecone przez wandali, którzy namalowali na nim graffiti, reklamujące lokalny sklep. Skateshop AK47 milczy, a internauci nie pozostawiają na nim suchej nitki.
W poniedziałek wieczorem Michał Kostrzewa – mieszkaniec warszawskiego Muranowa wrzucił na swój profil na Facebooku kilka zdjęć ze zniszczonymi elewacjami budynku oraz zachęcił internautów do zajęcia się problemem:
I tym sposobem mężczyzna wywołał lawinę nieprzychylnych komentarzy ze strony internautów na fanpage’u sklepu, który otrzymał już ponad 3 tys. opinii ocenionych na jedną gwiazdkę. Zarzucają mu wandalizm, mają nadzieje, że zamie się nimi policja i chcą, by sklep pokrył koszty wyczyszczenia elewacji.
– Mieszkam na Muranowie i brak mi słów wobec głupoty autora tych obrzydliwych mazai – mówi Małgorzata. – Jestem ciekawa czy ten człowiek chciałby codziennie patrzeć na coś takiego w swoim miejscu zamieszkania... Mam nadzieję, że uda się namierzyć tego idiotę i własnoręcznie odmaluje zniszczone miejsca lub zapłaci za usunięcie tych gryzmołów – dodaje.
Niestety nie udało nam się skontaktować ze sklepem Skateshop AK47. Wydaje się, że jeszcze wczoraj tego typu reklama przypadła im do gustu, bo postanowili pochwalić się graffiti na swoim fanpage’u, co udało się uwiecznić jednemu z Wykopowiczów.
Ten wpis został już usunięty. Sklep nie zdecydował się jeszcze na żadne oficjalne oświadczenie i nie wiemy, czy to on jest winny całej sprawie. Wiadomo natomiast, że w kilku przypadkach zostały zniszczone świeżo odnowione elewacje, a koszty ich naprawy nie będą niskie.
Umieszczanie graffiti, w miejscach do tego nieprzeznaczonych jest zabronione. Sprawca, który wykonał graffiti podlega odpowiedzialności na podstawie regulacji zawartych w kodeksie wykroczeń, tj. w art. 63a.
Artykuł 63a kodeksu wykroczeń
§ 1. Kto umieszcza w miejscu publicznym do tego nieprzeznaczonym ogłoszenie, plakat, afisz, apel, ulotkę, napis lub rysunek albo wystawia je na widok publiczny w innym miejscu bez zgody zarządzającego tym miejscem,podlega karze ograniczenia wolności albo grzywny.
§ 2. W razie popełnienia wykroczenia można orzec przepadek przedmiotów stanowiących przedmiot wykroczenia oraz nawiązkę w wysokości do 1.500 złotych lub obowiązek przywrócenia do stanu poprzedniego.
– Jeżeli wykonanie graffiti spowoduje zmniejszenie wartości materialnej lub użytkowej budynku, w takim stopniu, że do usunięcia tego uszkodzenia konieczne jest naruszenie substancji budynku to sprawca będzie odpowiadał za wykroczenie na podstawie art. 124 kodeksu wykroczeń, albo nawet za przestępstwo na podstawie art. 288 kodeksu karnego – w zależności od wartości szkody – mówi adwokat Hubert Maciąg.
Artykuł 288 kodeksu karnego
§ 1. Kto cudzą rzecz niszczy, uszkadza lub czyni niezdatną do użytku, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
§ 2. W wypadku mniejszej wagi, sprawca podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.
(...)§ 4. Ściganie przestępstwa określonego w § 1 lub 2 następuje na wniosek pokrzywdzonego.
Zasadą jest, że za wykonanie graffiti odpowiada sprawca wykroczenia ze wspomnianego art. 63a. W aktualnie obowiązującym stanie prawnym nie przewidziano możliwości, żeby za namalowanie napisu lub rysunku odpowiadał ktoś poza sprawcą, dlatego w sytuacji gdyby graffiti powstało na zamówienie i tak odpowiadać będzie osoba, która je wykonała.
Co więcej, „grafficiarz”, poza odpowiedzialnością przed sądem karnym, może ponieść także odpowiedzialność cywilną, a w ramach niej pokryć koszty usunięcia swojej „twórczości”.
Pół Muranowa zostało zniszczone wrzutami reklamującymi sklep Skateshop AK47. Czasami na świeżo odnowionych elewacjach. Tych co uważają to za wioskę zachęcam do wystawienia oceny na ich fanpage'u. Zajmie 2 sekundy a może przemówi.