Polska nie znalazła się wysoko w rankingu oceniającym stopień, w jakim poszczególne państwa europejskie respektują prawa osób wchodzących w skład społeczności LGBT. Na 49 sklasyfikowanych krajów Polska zajęła 33. miejsce, plasując się niżej m.in. od Serbii, Bułgarii, Gruzji i Albanii.
Zwycięzcą tegorocznej edycji została Wielka Brytania, której system prawny pokrywa się ze stanem pełnej równości w 86 procentach. Jeszcze lepiej wypadłaby Szkocja, gdzie w ubiegłym roku przyjęto ustawę regulującą kwestię małżeństw homoseksualnych, gdyby potraktować ją jako oddzielne państwo (92 procent).
Drugie miejsce zajęła Belgia (83 procent), która również zachowała pozycję z zeszłorocznego rankingu. Awans – o osiem miejsc – odnotowała natomiast Malta, która wprowadziła chroniące przed dyskryminacją ze względu na tożsamość płciową zmiany konstytucyjne.
Najniższe pozycje w zestawieniu zajęły: Azerbejdżan, Rosja, Armenia, Ukraina, Monako i Turcja. Nisko sklasyfikowano także San Marino i Liechtenstein. Zajmując 33. miejsce, Polska wyprzedziła także Włochy.
Układając ranking, brano pod uwagę 48 kryteriów, w tym sposób, w jaki dane państwa regulują kwestie małżeństwa, dyskryminacji w miejscu pracy czy przestępstw powodowanych nienawiścią na tle orientacji seksualnej lub tożsamości płciowej.
Polska uplasowała się nisko, choć autorzy rankingu dostrzegli, że w ubiegłorocznych wyborach samorządowych sukces odniósł Robert Biedroń. Odnosząc się do Europy Środkowo-Wschodniej, przypomniano także coming out ministra spraw zagranicznych Łotwy Edgarsa Rinkēvičsa, który ujawnił, że jest homoseksualistą.