
Reklama.
O problemie napisali w liście skierowanym do miesięcznika „Nature Climate Change” dwaj holenderscy naukowcy. Przypominają oni, że w większości biurowców temperatura ustawiana jest według formuły dostosowanej do spoczynkowej przemiany materii 40-letniego mężczyzny o wadze 70 kg. Przemiana materii większości kobiet jest od niej wolniejsza.
Różnice fizjologiczne mają sprawiać, że temperatura odpowiadająca większości mężczyzn jest zbyt niska dla większości kobiet. Te potrzebują przeważnie temperatury wyższej o 3-4 stopnie Celsjusza.
Boris Kingma z Uniwersytetu w Maastricht zauważył, że dostosowanie temperatury do męskich potrzeb skutkuje często wyższa konsumpcją energii.
źródło: "The New York Times"