– Każde dobre muzeum budzi kontrowersje. Bo jeśli ich nie ma, to znak, że jest martwe – powiedział prof. Machcewicz, dyrektor Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku.
– Każde dobre muzeum budzi kontrowersje. Bo jeśli ich nie ma, to znak, że jest martwe – powiedział prof. Machcewicz, dyrektor Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku. Fot. Roman Jocher / muzeum1939.pl
Reklama.
"Każde dobre muzeum budzi kontrowersje"
Jak dowiadujemy się z rozmowy z prof. Machcewiczem, koncepcja Muzeum nie będzie zmieniana. – Myślę, że ta, która jest, jest bardzo dobra. Pracowaliśmy nad nią długie lata – czytamy w „Wyborczej”. Doświadczenia naszego kraju są tam przedstawione na tle historii całej Europy i świata. Perspektywa poszerzona zostanie też o drogę, która do wojny doprowadziła. Muzeum nie będzie ograniczać się tylko do okresu jej trwania.
Swoje wątpliwości wyraził też między innymi historyk prof. Jan Żaryn, który twierdzi, że „autorzy koncepcji zdają się abstrahować od faktu, że muzeum powstanie w Polsce i to polska tożsamość powinna być prezentowana".
prof. Paweł Machcewicz
dyrektor Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku

Przede wszystkim myślę, że prof. Żaryn nie ma monopolu na polskość. Jestem polskim historykiem, całe swoje życie zawodowe poświęciłem historii, w dużej mierze historii Polski, jestem autorem książek na ten temat, także profesorem. Współtworzyłem IPN i przez prawie sześć lat kierowałem jego pionem badawczo-edukacyjnym, więc powiem zupełnie wprost: nie widzę żadnego powodu, żeby ktokolwiek pouczał mnie, co jest polskim spojrzeniem na historię, a co nie. Czytaj więcej

Ważna historia
Niewątpliwie o gdańskim Muzeum będzie głośno, wielu od lat oczekuje na jego otwarcie. Innym ważnym tego typu obiektem na mapie Polski może stać się niedługo, istniejące od 10 lat, Muzeum Historii Polski. – Chcemy, by to muzeum, które – można powiedzieć – trwało w zastoju przez ostatnich kilka lat, było ambitnie realizowane, naprawdę realizowane – podkreślił ostatnio Jarosław Sellin. Więcej o sprawie pisał w naTemat Waldemar Kowalski.

Napisz do autorki: katarzyna.milkowska@natemat.pl

źródło: "Wyborcza"