Piotrowicz powtórzył głosowanie, bo część partyjnych kolegów i koleżanek głosowała za poprawką PO.
Piotrowicz powtórzył głosowanie, bo część partyjnych kolegów i koleżanek głosowała za poprawką PO. Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta

W trakcie drugiego czytania ustawy o prokuraturze część polityków PiS wprowadziła partyjnego kolegę w niemałe zakłopotanie. Przewodniczący komisji, Stanisław Piotrowicz nie mógł uwierzyć, że niektórzy posłowie z jego ugrupowania zagłosowali za przyjęciem poprawek opozycji. Zarządził powtórzenie głosowania i dopiął swego. Za drugim razem głosowanie poszło już po jego myśli.

REKLAMA
– Co wy robicie? – pytał z niedowierzaniem Piotrowicz podczas liczenia głosów. Nieco wcześniej Małgorzata Wassermann wraz z kilkoma innymi posłami PiS zagłosowała za wprowadzeniem zmiany proponowanej przez Platformę Obywatelską. Wyraźnie skonfundowany Piotrowicz postanowił powtórzyć głosowanie.
Przeciwko jego decyzji protestował m.in. Robert Kropiwnicki z PO. – Panie przewodniczący, skoncentrował się pan na złośliwościach, a tymczasem głosowanie biegnie. Więc proszę, żebyśmy liczyli tak, jak zaczęliśmy – zwrócił się do Piotrowicza. Przeciwna powtórnemu głosowaniu była też Wassermann. Przewodniczący Piotrowicz postawił jednak na swoim tłumacząc, że głosowanie się jeszcze nie skończyło. Powtórne głosowanie poszło już wyraźnie po jego myśli.
Nowa ustawa o prokuraturze zakłada m.in. połączenie funkcji ministra sprawiedliwości ze stanowiskiem prokuratora generalnego. Opozycja zwracała uwagę, że w projekcie znajdują się zapisy, które rozszerzą immunitet prokuratorów do tego stopnia, że nie będą oni mogli być pociągani do odpowiedzialności za nadużycia.
źródło: "Gazeta Wyborcza"

Napisz do autora: adam.gaafar@natemat.pl