
"Nie możemy milczeć". Czesi jeszcze ostrzej o sytuacji w Polsce, opublikowano bezprecedensowe oświadczenie
Prezes Trybunału Konstytucyjnego Pavel Rychetský, prezes Sądu Najwyższego Pavel Šámal, prezes Naczelnego Sądu Administracyjnego Josef Baxa, prokurator generalny Pavel Zeman i rzecznik praw obywatelskich Anna Šabatová to sygnatariusze absolutnie bezprecedensowego oświadczenia, które właśnie wydano w Pradze. "Przy szacunku dla polskiej suwerenności, nie możemy milczeć w sprawie kroków, które zagrażają jej samemu źródłu, którym są nienaruszalne wartości europejskiej cywilizacji, humanizmu oraz podstawowych praw i wolności" – piszą wpływowi Czesi.

Reklama.
Na wstępie dokumentu zatytułowanego "Nie możemy milczeć" przedstawiciele naczelnych organów czeskiego wymiaru sprawiedliwości zwracają uwagę, iż zabierają głos na temat sytuacji w Polsce, ponieważ uważają ten kraj jest integralną częścią wspólnoty narodów Europy Środkowej i Wschodniej. "Bohaterstwo narodu polskiego w II wojnie światowej, jego sprzeciw wobec dyktatu byłego Związku Radzieckiego i praktykom totalitarnym w ich kraju, a także jego udane odzyskanie suwerenności, wprowadzenie systemu demokratycznego i państwa prawa po 1989 roku były dla nas ważną i trwałą inspiracją" – podkreślają.
Dalej Pavel Rychetský, Pavel Šámal, Josef Baxa, Pavel Zeman i Anna Šabatová zwracają jednak uwagę, iż w ciągu ostatniego roku Czechy były świadkami, jak u ich "bliskiego sąsiada" następują działania, które "zagrażają zasadom leżącym u podstaw demokratycznego państwa prawa". "Po paraliżu Trybunału Konstytucyjnego i podporządkowaniu mediów publicznych polityce obecnej partii rządzącej w ubiegłym roku, w tych dniach trwa bezprecedensowy atak na niezależność polskiego sądownictwa" – piszą wprost autorytety zza południowej granicy.
Zdaniem czeskich prezesów Trybunału Konstytucyjnego, Sądu Najwyższego, Naczelnego Sądu Administracyjnego, Prokuratora Generalnego i Rzecznika Praw Obywatelskich, mające zacząć obowiązywać w Polsce przepisy o ustroju sądów sądów powszechnych, KRS i Sądzie Najwyższym władza przyjęła, by "pozbawić sądownictwo niezależność, pozbyć się niewygodnych sędziów i podporządkować sądownictwo kontroli politycznej".
Jak informowaliśmy w naTemat już w czwartek, to właśnie Czechy najostrzej reagują na upadek demokracji w Polsce. Już wcześniej w wywiadzie udzielonym czeskim mediom słynny sędzia Rychetský sugerował rządowi w Pradze całkowite zawieszenie współpracy z rządem Prawa i Sprawiedliwości w ramach Grupy Wyszehradzkiej. Natomiast czeski minister sprawiedliwości Robert Pelikán wystosował do Zbigniewa Ziobry stanowczy list, w którym zwrócił się o powtórne rozważenie działań przeciwko sądom.
źródło: Nejvyšší soud České republiki
Reklama.