Waldemar Kuczyński pokazał, jak trzeba było zachować się w '68 roku.
Waldemar Kuczyński pokazał, jak trzeba było zachować się w '68 roku. fot. Maciej Zienkiewicz / Agencja Gazeta

Waldemar Kuczyński opublikował na Twittrze post, który z pewnością nie spodoba się wszystkim obrońcom Antoniego Macierewicza. Nie oskarża, nie wytyka palcami, pokazuje tylko, jak należało się zachować wobec śledczych, żeby zachować twarz.

REKLAMA
Nie milkną echa wywiadu, którego udzielił naTemat Andrzej Friszke, a oto na Twitterze furorę robi Waldemar Kuczyński. Od lat opluwany przez prawicę, odkąd winą za katastrofę smoleńską obarczył Lecha Kaczyńskiego, były minister przekształceń własnościowych i publicysta pokazał, jak należało się zachować w tracie śledztwa. Na dowód publikuje notatkę służbową z przesłuchania, jakiemu sam został poddany.
Z raportu spisanego przez oficera śledczego wynika, że Waldemar Kuczyński porównywał metody aparatu bezpieczeństwa do katów z okresu stalinowskiego, przestrzegał, że oficerowie służb będą kiedyś w przyszłości rozliczeni z tego, co teraz (czyli w 1968 roku) robią. Oficer skarżył się, że Kuczyński zachowywał się arogancko i ordynarnie.
Taka postawa stoi w opozycji do tej, jaką przybrał Antoni Macierewicz. Zdaniem Andrzeja Friszke obecny szef MON w 1968 roku składał bardzo obfite zeznania na temat swojej działalności w NZS, co pozwoliło postawić w stan oskarżenia nie tylko jego, ale jeszcze Wojciecha Onyszkiewicza i być może kilka innych osób.