
Na zaplecze władzy wkradł się chaos. Widać, że nikt w PiS nie panuje nad kryzysem wywołanym aferą z nagrodami, a spadające sondaże tylko go utrwalają. Próba zarządzania kryzysowego podjęta przez prezesa Jarosława Kaczyńskiego ma szansę wywołać... jeszcze większe zamieszanie. Uderza bowiem nie tylko w opozycję, ale również w struktury PiS, a zapowiadane obniżki uposażeń osłabiają morale najwierniejszych żołnierzy partii rządzącej.
REKLAMA
Na dodatek PiS wycofuje się ze swoich sztandarowych ustaw. Ulega presji zewnętrznej, albo nie chce otwierać kolejnych frontów. Ta programowa kapitulacja może być równie groźna co spadki w sondażach. – Poza kilkunastoma procentami żelaznego elektoratu partii rządzącej reszta glosujących na nią może sobie zadawać pytanie: po co były te awantury skoro teraz się cofamy? – zastanawiał się niedawno w rozmowie z naTemat, były "trzeci bliźniak" Ludwik Dorn. W ten sposób PiS pokazuje swoją słabość.
Oto 10 ważnych dla PiS ustaw, które trafiły ostatnio do kosza, albo do szuflady.
1. PiS wyrzuca do kosza nowy kodeks pracy
Nie będzie rewolucji w zasadach zatrudniania pracowników w Polsce. Kontrowersyjny projekt nowego Kodeksu pracy, który przewidywał wprowadzenie powszechnych umów o pracę, nie znalazł poparcia Prawa i Sprawiedliwości. Rzeczniczka partii rządzącej Beata Mazurek napisała na Twitterze, że PiS nie pracuje nad żadnymi zmianami w kodeksie pracy i nie poprze propozycji Komisji Kodyfikacyjnej. Komisja nad projektem nowego Kodeksu pracy pracowała od września 2016 roku do marca 2018 r.
2. Nie będzie degradacji gen. Jaruzelskiego
Prezes Jarosław Kaczyński oświadczył ostatnio, że prezydent Andrzej Duda nie uprzedził PiS o zamiarze zawetowania tzw. ustawy degradacyjnej, ale jak oświadczył: – Uznaliśmy tę sprawę w tym momencie za zamkniętą. Dodał, że PiS nie będzie brało udziału w przygotowywaniu "nowej ustawy degradacyjnej”. Szef Stałego Komitetu Rady Ministrów Jacek Sasin powiedział w TVN24, że jego zdaniem warto zastanowić się czy – wobec weta prezydenta – "dalej brnąć w ten temat”. O tym, że ustawa degradacyjna jest "w ogóle nie potrzebna” przekonana jest m.in. doradczyni prezydenta Zofia Romaszewska.
3. Reprywatyzacja odłożona "na świętego nigdy”
PiS wycofało się też z z forsowania projektu ustawy reprywatyzacyjnej "w celu przeprowadzenia dodatkowych analiz”. Oficjalnie wiceminister Patryk Jaki, szef komisji weryfikacyjnej i jego współpracownicy nie łączą tego faktu z sytuacją powstałą w stosunkach polsko-izraelskich. Wiadomo jednak, że realizacja przepisów projektu ustawy reprywatyzacyjnej przekracza możliwości budżetu państwa, są również wątpliwości co do jego zgodności z prawem polskim i międzynarodowym. Przypomnijmy, że projekt przewidywał m.in. rekompensatę w wysokości do 20 proc. wartości mienia przejętego przez państwo po 1944 r. czy zakaz zwrotów w naturze i handlu roszczeniami.
4. Ustawa o IPN z powybijanymi zębami
Po tym jak wybuchła międzynarodowa awantura o nowelizację ustawy o IPN politycy PiS, jak jeden mąż, dowodzili, że nie cofną się ani o krok i nie oddadzą ani guzika. Dwa tygodnie temu minister sprawiedliwości i prokurator generalny Zbigniew Ziobro skierował do do Trybunału Konstytucyjnego wniosek o uznanie za niekonstytucyjny – kluczowy z punktu widzenia godnościowej retoryki PiS – przepis art. 55a, który pozwalał na prowadzenie za granicą śledztw za przypisywanie Polsce odpowiedzialności lub współodpowiedzialności za zbrodnie wojenne. Wcześniej prezydent Duda jednocześnie podpisał ustawę i zaskarżył jej przepisy do TK.
5. Gorzka pigułka ws. ustaw sądowych
Pod presją Brukseli PiS zmienia ustawy o ustroju sądów powszechnych i o Sądzie Najwyższym. Nowe propozycje mają spełniać oczekiwania Komisji Europejskiej, która zarzucała partii Kaczyńskiego zamach na praworządność. Przewidują one np., że bez opinii kolegium sądu oraz Krajowej Rady Sądownictwa minister sprawiedliwości nie będzie mógł podjąć decyzji o odwołaniu prezesa lub wiceprezesa sądu. Zaproponowano też zrównanie wieku przechodzenia w stan spoczynku sędziów dla kobiet i mężczyzn do 65 lat. Ale to zapewne dopiero początek, bo oczekiwania Brukseli są większe. PiS wycofał się też ostatnio z krytykowanej nowelizacji ustawy o KRS, a rząd ma opublikować niekorzystne dla PiS wyroki Trybunału Konstytucyjnego. "Cena za kompromis z Brukselą ws. reformy sądownictwa jest znacząca, gorzka" – żalił się sam Kaczyński.
6. Klęska w sprawie ustawy o zbiórkach publicznych
MSWiA podjęło decyzję o zaprzestaniu prac nad nowelizacją ustawy o zasadach prowadzenia zbiórek publicznych. Nowelizacja zakładała, że minister spraw wewnętrznych mógł zablokować każdą zbiórkę publiczną, gdyby uznał, że jej cel jest sprzeczny z zasadami życia społecznego lub będzie naruszał ważny interes publiczny. Przeciwko takim zapisom protestowały organizacje pozarządowe. W specjalnym liście skierowanym do Joachima Brudzińskiego, szefa MSWiA, przedstawiciele 30 organizacji, w tym WOŚP Jurka Owsiaka, domagali się zaprzestania prac nad ustawą o zbiórkach publicznych. Obawiali się przejęcia przez urzędników zebranych kwot i przekazania ich na inny cel. Pokazali, że presja ma sens.
7. Niewypał z nowymi ustawami dla emerytów
Ten projekt był oczkiem w głowie Mateusza Morawieckiego. Miał być lekarstwem na przewidywane głodowe emerytury Polaków. Przez pół roku dopracowywano przepisy o Pracowniczych Planach Kapitałowych, ale urzędnicy ministerstwa rodziny i pracy dowodzonego przez Elżbietę Rafalską dostrzegli w projekcie "poważne luki”. Okazało się, że w projekcie nie ma nawet zabezpieczenia, że zaoszczędzone środki będą wypłacone. Minister energii Krzysztof Tchórzewski ostrzegał z kolei, że PiS może przegrać przez PPK wybory. Przypomnijmy, że wcześniej rząd zawiesił pracę albo wycofał się z pomysłu 500 plus dla emerytów oraz. tzw.10 tys. plus, czyli nagrody za późniejsze przejście na emeryturę.
8. Blamaż Tarczyńskiego ws. fake newsów
"Ani rząd, ani PiS nie pracują nad ustawą o 'fake newsach'(...) Nie chcemy, aby powstało wrażenie, że PiS chce kneblować dziennikarzy. Nie chce" – podkreślił dwa tygodnie temu szef Komitetu Stałego Rady Ministrów, Jacek Sasin w rozmowie z "Rzeczpospolitą". Dodał, że kiedy poseł Dominik Tarczyński przygotuje już projekt, Prawo i Sprawiedliwość pochyli się nad nim, co jednak nie oznacza bezkrytycznej akceptacji. Przypomnijmy, że na początku marca Tarczyński zapowiadał, że "w najbliższych dniach" projekt wprowadzający kary do 4 mln zł za podawanie nieprawdziwych informacji trafi do marszałka Sejmu. Dotąd, nie trafił.
9. Dekoncentracja mediów na dnie szuflady
Inna sztandarowa ustawa PiS, ta dotycząca dekoncentracji i repolonizacji mediów utknęła gdzieś w zamrażarce, albo ministerialnej szufladzie. Jarosław Kaczyński w lipcu 2017 r. mówił, że zaraz po reformie Sądu Najwyższego i KRS jedną z "kolejnych najważniejszych spraw do załatwienia" jest dekoncentracja. Póki co jednak, Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, w którym pod okiem wiceministra Pawła Lewandowskiego projekt powstał, nie pokazało nawet jego konkretnych założeń. Politycy PiS przyznają, że nie ma decyzji politycznej by rozpocząć prace nad projektem.
10. Rośnie tempo odwrotu w ustawach "z plusem”
PiS ma coraz większe problemy w sprawie innych sztandarowych propozycji programowych. Nie dość, że coraz częściej pojawiają się informacje o konieczności zmian w programie 500 plus, a wiele rodzin musi zwracać pieniądze, to zanosi się na to, że program Mieszkanie Plus zakończy się totalną porażką. Wielkie kontrowersje wzbudza projekt "lex deweloper”, który miał pomóc w realizacji programu Mieszkanie Plus, ale korzyści daje gównie deweloperom. Rządzący są także pod wielką presją społeczną w sprawie zakazu handlu w niedzielę oraz ws. kodeksu wyborczego. Ostro krytykowana jest także praca Polskiej Fundacji Narodowej. Jak tak dalej pójdzie to PiS wycofa się z pomysłu zaostrzenia prawa aborcyjnego i z kłamstwa smoleńskiego.
