Najpierw dziesiątki tysięcy fanów jej bloga, później jurorzy blogowych konkursów, a teraz Bershka doceniła Julię Kuczyńską. Autorka strony Maffashion jako jedna z czterech osób z całego świata wzięła udział w kampanii marki. – Gdy na blogu Bershki
B-scene marka opisała Juliett, post miał ponad 5000 polubień w ciągu godziny – mówi przedstawicielka Bershki. W czym tkwi sekret modowej blogerki?
Odkąd cztery miesiące temu pisaliśmy o Maffashion po raz ostatni, przybyło jej 70 tys. fanów na Facebooku. Autorzy rankingu modowych blogów "Press" ocenili jej pracę wyżej niż Makelifeeasier Kasi Tusk. Jej twarz znalazła się na okładce prestiżowego magazynu "K Mag" . A to tylko początek dokonań. Julia Kuczyńska, znana w sieci także jako Madame Julietta, właśnie została twarzą kampanii Bershki. Jedną z czterech wyróżnionych tak blogerek z całego świata.
Popularność
"Maffashion w kampanii Bershki" – to dziś jeden z najgorętszych newsów w modowej blogosferze. Julia Kuczyńska, która od trzech lat prowadzi bloga Maffashion, znalazła się w gronie czterech osób, które wystąpiły w przygotowanym przez markę cyklu "The Ultimate Guide to Fashion Blogging".
"W ostatnich latach blogerzy stali się dla wielu autorytetami w kwestiach stylu i mody, są uważani za guru street style’u, a w wielu przypadkach także za liderów opinii" – czytam w oświadczeniu przysłanym przez firmę Inditex, która zarządza marką. – "Bershka chyli przed nimi czoła i z czworgiem z nich spędza kilka bardzo intensywnych dni, tworząc przewodnik, który opowiada o tym, jak stworzyć perfekcyjnego bloga".
Z każdym z bohaterów zostały nakręcone cztery filmiki, z których dowiadujemy się, jak wyglądały początki bloga, poznajemy styl autora i towarzyszymy mu w codziennych czynnościach. Julietta jest w tym zestawieniu jedyną Polką. Do tej pory Bershka pokazała jedynie zdjęcia z Francuzką Lisą, autorką bloga Make My Lemonade. Zarówno filmy z Julią, jak i pozostałymi blogerami pojawią się niebawem na Facebooku Bershki.
Nagraniu odcinka o pracy, której nieodzowną częścią są sesje zdjęciowe, towarzyszyła również sesja, w której Julia Kuczyńska zaprezentowała kolekcję sportową Start Moving. Stylizacje przedstawione wcześniej w look booku marki, Juliett pokazała w nowym street style'owym, świetle.
Osobowość
Co sprawia, że to właśnie Juliett została wybrana jako twarz kampanii? Fotograf Łukasz Plewa, który pracuję z nią od dwóch lat, odpowiada krótko: – Statystyki mówią same za siebie. Jest najlepsza.
Plewa dodaje: – Julia ma duże wyczucie. Intuicję do kolorów. Do zestawiania ze sobą fasonów i barw. Nie ubiera się pod trendy, tylko pod siebie. I nie ważne czy coś było fajne rok temu, czy pięć, czy jest z najnowszej kolekcji. Jej moda jest subiektywna do bólu – wylicza i przyznaje, że do tego blogerka i modelka jest po prostu fotogeniczna.
"Gdy na blogu Bershki B-scene marka opisała Juliett, post miał ponad 5000 polubień w ciągu godziny, a na blogu Maffashion pojawili się nowi fani. Wspólny projekt był nieunikniony" – piszą mi przedstawiciele marki. Ich zdaniem, internet pokochał Julię Kuczyńską, bo jest po prostu niezwykle inspirująca. "Jest blogerką o wyjątkowej osobowości, wyraźnym charakterze i stylu" – oceniają.
Konkurentka Maffashion, Tamara Gonzalez Perea prowadząca stronę Macademian Girl, przyznaje, że Julia po prostu pasuje do wizarunku samej marki, z którą współpracuje. – Julia doskonale wpisuje się w target i estetykę marki. Jeśli chodzi o takie działania w Polsce, wciąż w porównaniu do kampanii światowych jest to rzadkość. Wydaje mi się jednak, że wraz ze wzrostem znaczenia blogerów modowych to się po woli zmienia.
Ciepłych słów nie szczędzą Maffashion także autorzy modowych stron internetowych. "Ubrania ze sportowej linii na Julii prezentują się lepiej niż w lookbooku marki" – oceniają redaktorzy internetowego wydania "Elle". "Ciekawa współpraca z Rollercoaster, udział w kampanii reklamowej Hector&Karger, statuetki Warsaw Fashion Street…" – wylicza jej osiągnięcia strona Lamode.info.
"Najbardziej szalona i niepokorna ze wszystkich blogerek. Zamiast trendami, kieruje się własną intuicją. Świetnie wygląda w eleganckich sukienkach, szortach, dresie, na szpilkach i w kaloszach. Fryzury zmienia jak rękawiczki. Jej styl pokochał cały świat - od Warszawy po Tokio" – ocenia z kolei serwis kimono.pl. W rankingu tego ostatniego Julia Kuczyńska zajęła pierwsze miejsce wśród polskich modowych blogerek.
Skromność
Sama Maff ocenia swój udział w kampanii Bershki dużo skromniej. – Takie marki jak Bershka, czy Stradivarius często współpracują z blogerkami. Już wcześniej mieli na przykład taką akcję, że wybierali zdjęcia modowych blogerek na koszulki. Wtedy znalazła się tam moja twarz – mówi w rozmowie z naTemat Julia Kuczyńska.
Kiedy pytam blogerkę, co znaczy dla niej współpraca z tak dużą i rozpoznawalną marką, Kuczyńska odpowiada, że była to dla niej przede wszystkim ciekawa współpraca. – Nie robię tego za wszelką cenę. To pasja – odpowiada.
Jak przyznaje Łukasz Plewa: – Ona jest na tle zagranicznych blogerek modowych self made manem. Chiara Ferrani – chyba najpopularniejsza blogerka na świecie jest z bardzo bogatej rodziny. I od pierwszych zdjęć ubrana była w Pradę.
Wydaje się, że to właśnie za tę filozofię pokochali ją fani. Maff ma 25 lat, pochodzi z wielkopolskiego Złotowa. Prowadzi bloga dopiero od 3,5 roku. Początkowo sama robiła zdjęcia aparatem z samowyzwalaczem i umieszczała je na blogu, bo – jak przyznawała nam wcześniej – chciała po prostu dzielić się swoimi pomysłami. Wkrótce jednak znalazła się w ścisłej czołówce najpopularniejszych blogerów międzynarodowego serwisu modowego lookbook.nu.
Później już poszło z górki: została nominowana do Oskarów Fashion, dwa razy z rzędu zdobyła nagrody Modne Kreacje na Warsaw Street Fashion i nagrody najlepszego bloga modowego. Dziś na stałe współpracuje z różnymi fotografami mody. Blogerka prowadziła też własnym program w Eska TV, a teraz otworzyła z koleżanką własny sklep online, gdzie tworzą swoją markę ubrań – Staffbymaff.
I choć złośliwi już komentują, że Kuczyńska tymi wszystkimi działaniami aspiruje do świata celebrytów, Maff ma na to jedną odpowiedź: – To są rzeczy, które dadzą mi szczęście i pozwolą się utrzymać – kwituje.
Zainteresowani modowymi blogami? Więcej w naTemat:
Kolorowy ptak polskiej mody!
Wywiad z Macademian Girl, jedną z najsłynniejszych blogerek w naszym kraju
"Normą i czymś absolutnie powszechnym jest u nas to, że np. młodzi chłopcy, którzy tworzą ciekawe stylizacje są nazywani pedałami. Mnie z kolei na początku nazywano clownem i przebierańcem".