
Reklama.
Młody człowiek, którego historię opisuje "Huffington Post", przekonuje, że przez ostatnie 5 lat nie przyjmował posiłków, a żyje dzięki wdychaniu światła, wiatru i dotykowi Boga. Jego słowa są absolutnym zaprzeczeniem tego, co wie każdy z nas – człowiek bez przyjmowania posiłków może wytrzymać około 30 dni, ale nie prawie 2000 dni.
Kirby de Lanerolle konsekwentnie się broni. Uważa, że istnieją inne źródła energii dla organizmu aniżeli żywność. Mężczyźnie pochodzącemu ze Sri Lanki chodzi o to, co nas otacza. – Można się żywić wszystkim co dookoła. Wystarczy, że nasze ośrodki energetyczne są otwarte – mówi na łamach "Huffington Post".
De Lanerolle w dalszej części rozmowy przyznaje, że w przeciągu ostatnich 10 miesięcy spożył jedynie siedem posiłków, ale wszystko były niskokaloryczne. Wielu podejrzewa, że Kirby de Lanerolle cierpi na tzw. breatharianizm, czyli niejedzenie. To rzekomy stan, w którym nie jest spożywane pożywienie, a czasami także woda. Niejedzący twierdzą, że trwają dzięki "energii światła" i że przy odpowiednich technikach jest to opcja prawie dla każdego. Naukowcy stanowczą odrzucają takie podejście.
Mahatma Gandhi w wieku siedemdziesięciu lat wytrzymał bez jedzenia aż 21 dni. Według lekarzy zdrowy, silny człowiek jest w stanie przeżyć bez przyjmowania pokarmu aż 8 tygodni, pod warunkiem, że ma dostęp do wody pitnej.
Źródło: Huffington Post