Reklama.
Z trendami jest trochę jak z hipsterami. W momencie kiedy powie się tak o sobie głośno, przestaje się istnieć. Trudno więc pisać o miejskich zajawkach mając świadomość, że nazwanie ich po imieniu sprawia, że przestają już nas cieszyć. Z drugiej strony nie ma nic gorszego niż czytanie o przestarzałych trendach. Burgerom, longboardom i bistrom mówimy nie! Zobaczcie o czym teraz się mówi, a właściwie mówić nie powinno.
Więcej:
Przyjedź i Zobacz